zoja31 Napisano 4 Października 2011 Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Witam serdecznie Śnił mi się dzisiaj dziwny sen, otóż wraz ze swoimi znajomymi byliśmy w jakiś dużym domu, pamiętam tylko, że miał duże drewniane schody w windę. Było nas kilkoro i postanowiliśmy, że pojedziemy do kina na jakiś film. Zaczęliśmy się nawet przygotowywać do tego wyjścia, gdy nagle ktoś powiedział , że nie polecimy, bo nastąpiła niemiecka okupacja. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam, ze przy naszej bramie( wysoka , wykonana z kamienia polnego ) tam gdzie stały nasze samoloty w górze leciały niemieckie bombowce, bardzo wolno , było ich kilkanaście . Zdziwiłam się, że są takie duże i że tak wolno potrafią lecieć. Moi znajomi wpadli w panikę i absolutnie nie chcieli iść do tego kina , ja zaś natomiast upierałam się przy swoim i nadal chciałam iść. Wszyscy razem usiedliśmy naprzeciwko wysokiego regału i zaczęliśmy przelewać czerwone wino do dużej kafarki. Później znalazłam się w starej windzie( nadal jestem w domku ) ma ona metalową ażurową obudowę i własnoręcznie zasuwane drzwi. I gdy jechałam to windą do góry to widziałam przed sobą zniszczoną ścianę budynku, cegły, deski .Gdy dotarłam na ostatnie piętro zobaczyłam zawieszonego na długiej desce wisielca, ubranego w białą koszulę, spodnie z podtoczonymi mankietami,szelki ,grube wełniane skarpety i brązowe buty.,Był szatynem , miał lekko kręcone włosy , odwrócony był do mnie plecami, miał też podkurczone nogi.Tuż obok niego stał żołnierz w niemieckim mundurze z hełmem na głowie i karabinem na ramieniu. Przestraszyłam się i bardzo chciałam, żeby nikt mnie nie zauważył i żeby ta winda zjechała bezszelestnie na dół. Będę bardzo wdzięczna za interpretację tego snu. Z góry dziękuję ;-) i pozdrawiam ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość e Napisano 6 Października 2011 Udostępnij Napisano 6 Października 2011 Wydaje mi się, że przeżywasz teraz jakieś wewnętrzne konflikty które są związane z najbliższym gronem osób. Jakbyś się czegoś obawiała zrobić, podjąć w swoim życiu. Będziesz razem z bliskimi próbowała rozwiązać tą sytuację w sposób ugodowy, z miłością do tego podejdziesz. Poczujesz, że to Cię wzbogaca, że sytuacja powoli Cię wzbogaca, że się rozwiązuje. Przyniesie ona troszkę szkód emocjonalnych, jakiś spięć, zranień, ale będziesz czuła, że wszystko prowadzi ku lepszemu. I kiedy będzie już prawie koniec tego wszystkiego będziesz się czuła wyczerpana emocjonalnie i psychicznie, będziesz czuła się za to wszystko odpowiedzialna. Jednak na tyle silna, że sobie ze wszystkim poradzisz. Pozdrawiam (: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zoja31 Napisano 8 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2011 Dziękuję za odpowiedź. To fakt ostatnio czuję , że stoję w miejscu i się duszę ....Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.