Prośba o interpretacje

Dziś mój sen był baaardzo dziwny, mianowicie śniło mi się że spędzam czas wraz ze swoją dziewczyną. Po czym znalazłem się w moim pokoju a na nodze miałem mnóstwo robaków, karaluchy nie wiem dokładnie, ale były strasznie duże. Zacząłem się z nich otrzepywac, a gdy większośc z nich spadła na podłogę zacząłem je zabijac. Po czym obudziłem się - trochę zestresowany.

Kolejny sen to spotkanie ,,nadludzi" którzy porywali pewne osoby i po prostu je zabijali. Gdy rozmawiałem z takim nadczłowiekiem powiedział mi coś o robieniu czystek, i o Bogu Słońca który tak na prawdę jest innym Bogiem. I o nowym ,, porządku na świecie"

Proszę o interpretacje i pozdrawiam