Zęby

Ja co prawda kilka dni temu się pytałem kogo innego o ten sen, jednak interpretacje interpretujących są sporne więc postanowiłem się ciebie zapytać co sądzisz o tym śnie. Śnił mi się przed około 4- 6 dni. Bardzo dziękuję za poprzednią interpretację.

Śniłem, że w domu byłem i nagle zęby zaczęły mi popsute wypadać. Właściwie to było tak, że położyłem się na łóżku i przełożyłem głowę na bok za łóżko i z tego miejsca wypluwałem te zęby na podłogę. Właściwie to nie tyle co zęby były, choć jednego ewidentnie wyplułem bo mi przeszkadzał, lecz kamień z zębów. I o dziwo sporo tego kamienia w kawałkach było. Wyrzucałem go co chwila z ust, on mi w nich sprawiał niemiłe wrażenie. Ale w końcu wyplułem cały ten czarny kamień z ust a tego sporo było. Zaznaczam, że robiłem to bez pomocy rąk tylko językiem. Łóżko nie było pościelone. Ładne i nowe, czyste, bo takie mam te łóżka a dokładnie wersalki, ta akurat w kolorze jasnego brązu z różnymi wzorami figur bodajże. Nie położyłem się na nim wzdłuż jak to się robi do snu tylko przez tak, że głowa wystawała tułów na łóżku leżał i chyba na rękach a nogi, kolana na podłodze. Mam nadzieję, że prawidłowo to rozpisałem.

Wszystko rozumiem ale zgodnie z regulaminem postów nie można powtarzać ani ja nie mogę podważać decyzji innych Interpretatorów.

Akurat nie chodzi mi o podważanie tylko o ocenę innego interpretatora. Przy czym pytałem się na innym forum a nie na obecnym. Dziękuję za informację.

a ja szukałam i nie mogłam znaleźć Twojego postu

Twój problem,który Cie trapi od długiego czasu będziesz miał możliwość pozytywnie dla Ciebie rozwiązać.Efekt końcowy będzie rozłożony w czasie ale pomyślny dla Ciebie Powodzenia !