teja Napisano 12 Października 2011 Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Witam Przyśnił mi się dzisiaj chaotyczny sen... Zaczęło się od tego, że szłam wraz z mamą po jakiejś asfaltowej wiejskiej uliczce(mieszkam w mieście). Była noc, ale jasna i ciepła. Wtedy koło nas przejechał mężczyzna na motorze. Kiedy nas mijał zwolnił i mi się strasznie przyglądał. Czułam niepokój, strach. Kiedy nas mijał zaczęłam szybko iść z mamą bo widziałam jak zakręcał na ulicy i ponownie zaczął jechać w naszą stronę. Wtedy chwyciłam mamę za rękę i pociągnęłam ją w stronę pola rosnącego tuż obok drogi (ale mama wolała iść ścieżką, ale ją zmusiłam bo widziałam jak ten mężczyzna zatrzymał się zsiadł z motoru i zaczął ściągać kask. Był ubrany na zielono - chodzi mi o ten jego motorowy strój. To pole sąsiadowało z wiejskim małym drewnianym domkiem, który był ogrodzony drewnianym płotkiem. Kiedy zorientowałam się, że nie mogę przejść przez ten płot, a ten mężczyzna zaczął iść w naszą stronę, próbowałam krzyczeć "Pomocy!" ale nie byłam wstanie krzyczeć. Z moich ust wydobywał się jedynie cichy szept, ale ciągle próbowałam. W oknach tego domu ciągle było ciemno i cicho a ja się panicznie bałam tego mężczyzny. Aaaa i to dziwne ale ten dom wydawał mi się dziwnie znajomy... Jak się obudziłam to miałam wrażenie, że krzyczałam to "Pomocy" a kiedy znowu usnęłam to przyśniło mi się jakby kontynuacja tego snu... Byłam w tym domu. Nadal było ciemno na polu. Mieszkali w tym domu biedni ludzie, którzy mieli dużo dzieci w różnym wieku a ja się z nimi zaprzyjaźniłam... Nie umiem zbyt wiele powiedzieć co było dalej wiem, że tamten mężczyzna jakoś zapłodnił mnie in vitro i byłam w ciąży ale w początkowej fazie. Nadal czuła obawy do tego mężczyzny (nie widziałam go, ale myślałam o nim) ale chyba cieszyłam się tą ciąża... Trzeci i ostatni sen już nie miał nic wspólnego z poprzednimi dwoma. Jechałam pełnym ludzi autobusem wycieczkowym na jakąś wycieczkę. Dziewczyna siedząca obok młodego chłopaka zachorowała i wysiadła z autobusu a ja usiadłam koło tego chłopaka i miałam wrażenie, że jesteśmy w sobie zakochani... Co oznacza zwłaszcza te dwa pierwsze sny... Czy ktoś mógłby spróbować go zinterpretować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.