Podróż (?)

Śniło mi się, że mam płynąć statkiem do USA, do mojej rodziny (Nie mam w rzeczywstości tam żadnej rodziny). Płynąłem jakimiś rzekami, gdzie było pełno bagien, kilka razy statek stawał, ponieważ "zatykał się" na mieliźnie. A ja, co mnie bardzo dziwi (w rzeczywistości), szedłem obok statku przez pół drogi (?) A najdziwniejsze jest to, że w końcu nie dopłynęłem do USA tylko do Otwocka(!) a ja nigdy w Otwocku nie byłem! Jeżeli ktoś mi pomoże, to będe bardzo wdzięczny

Bagna to takie przestoje w życiu, którego symbolem jest rzeka.

Szedłeś obok statku, ponieważ kiedy ogarniasz zdobywanie celu (płynięcie statkiem do USA) racjonalnie (stąpanie po ziemi) to zauważasz, że podczas tej podróży zdarza się, że Twoje życie i Ty utykacie w miejscu. Pojawiają się przeszkody w jego realizacji (mielizny).

Być może dzieje się tak dlatego, że obrałeś sobie cel zbyt abstrakcyjny, odległy, trochę nierealny?

Dopłynięcie do Otwocka sugeruje, że cel zastępczo zostanie osiągnięty, ale raz, że może wtedy nagle stwierdzisz, że należało go szukać bliżej, a dwa, że zaskoczy Cię efekt końcowy.

Serdeczne dzięki za odpowiedź. Ale nadal mi to niewiele mówi. Ale i tak dzięki