Proszę Cyganiszko o interpretację :)

Sniło mi sie że mój brat pokazał mi dwa duchy, nauczył mnie je widzieć, nie bałam sie aczkolwiek uczucie takiego widzenia było dziwne. I te duchy wszędzie chodziły za mną a jak mnie wkurzały to je przeganialam i były posłuszne.

I sniło mi się cos jeszcze ale nie powiem co bo posikacie sie ze smiechu :co_jest:

Virusku, ale nie powiem co ... - jak to przeczytałam i tak się śmiałam w głos Pisz pw jak chcesz z cd albo tu w poście, będzie weselej nam wszystkim

A dalej -od początku snu to powiedziałabym,że masz miłość mężczyzny,który nie jest wolny.Twój rozwój, Twoja droga aktualna przez zycie. Dwa duchy i Twoje uczucia w śnie świadczą o rozterkach, konflikcie w Tobie.Twój rozwój w którą stronę podąża, czy ta prawą czy też zbacza z pozytywnej, moralnej drogi. Dlatego czułaś się dziwnie.Najważniejsze,że duchy były posłuszne od Ciebie samej zależy Twoje życie i droga, którą wybierzesz. Powodzenia i pozdrawiam

Kurczę samo sedno Cyganiszko... Ales to ładnie napisała

A cd mojego snu... słuchajcie, sniło mi sie że miałam romans z naszym forumowym Pitem :D ale jaki przystojny był, no mówie wam :D Sam miód, szok, cos w sobie miał... ;p

Fajnie było w każdym bądź razie

Cieszę się, że pomogłam

Virusku a jeśli chodzi o romans z naszym forumowym Pitem - ma On jakieś cechy, cos w sobie co Tobie w mężczyznach sie podoba i dlatego znalazło to odzwierciedlenie we śnie

Najważniejsze,że było fajnie Będzie dobrze Pozdrawiam cieplutko