pawel116 Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 (edytowane) Hej cyganicha Przeglądałem Twoje sub forum i w pewnym momencie przypomniał mi się sen, który miałem ponad 2 miesiące temu. Pozwolisz, że go opiszę, ponieważ dawno nie umieszczałem tutaj swoich postów Więc tak: Wybrałem się z wizytą do pewnego mężczyzny. Nie znałem go w ogóle, nie wiedziałem kim jest, jak wygląda i czym się zajmuje. Dlatego byłem ciekawy spotkania z nim. Facet mieszkał w bloku. Stanąłem przed drzwiami do klatki schodowej i zadzwoniłem domofonem. Po chwili wyszedł do mnie pan w średnim wieku i otworzył drzwi, witając mnie przy tym bardzo serdecznie. Wszedłem razem z nim na klatkę, po czym on zaprosił mnie do swojego mieszkania, które znajdowało się na parterze. Kazał mi się rozgościć, był bardzo uprzejmy. Zaprosił mnie do pokoju, w którym pracował. Kiedy wszedłem, na łóżku spostrzegłem nową suknię ślubną w kolorze jasnobeżowym. Suknia ta była uszyta z błyszczącego materiału. W tym śnie zdziwiłem się co suknia ma wspólnego ze mną, skoro jestem mężczyzną. Wówczas mężczyzna oznajmił, że pracuje jako szwacz i szyje suknie ślubne na zamówienie. Powiedział też, żebym ją przymierzył i powiedział co jeszcze trzeba poprawić Następnie udałem się do drugiego pokoju, w którym znajdowały się muchy. Było ich dużo, wszystkie latały po pokoju jak szalone i trzymały się razem niczym stado. Zdziwiony spytałem mężczyznę, dlaczego hoduje muchy w domu. On odpowiedział, że one mu pomagają w pracy. Muchy zbliżyły się do żyrandola, z którego wyskoczył trzmiel. Okazało się, że on ich pilnuje i nimi dowodzi Po tym wszystkim ów szwacz odprowadził mnie do wyjścia, gdzie pod blokiem czekał na mnie ogromny niebieski materac zamiast samochodu. Miał mnie odwieźć do domu. Byłem lekko zdezorientowany, nie miałem pojęcia w jaki sposób odjechać na materacu, który nie ślizga się po szorstkiej ziemi i chodniku. Położyłem się na nim i zacząłem się odpychać nogami, początkowo z marnym efektem, ale w końcu udało mi się przemieścić te parę metrów Jednocześnie materac zmienił kolor z niebieskiego na żółty, wydłużył się, a ja spostrzegłem że siedzę na samym końcu. Z kolei na początku siedział mój chłopak, który kierował tym materacem. Trzymał go w ręku i odpychał się nogami tak jak Fred Flinston Ja przysiadłem się do niego i pojechaliśmy razem na tym materacu do domu, do którego nie dojechaliśmy bo sen się skończył. Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś czytając mój sen Pozdrawiam. Edytowane 18 Października 2011 przez pawel116 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 19 Października 2011 Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Powieliłeś post, nie poczekałeś na moja interpretacje. Powielanie postów jest niezgodne z regulaminem. Zamieściłeś ponownie dzisiaj ten sen i masz interpretację http://www.ezoforum.pl/prosba-o-interpretacj%EA-snu/57558-do-wujka-slawka.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel116 Napisano 19 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Nie mam. Wykasowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 19 Października 2011 Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Paweł, interpretację dostałeś od Sławomira, przeczytałeś, odpowiedziałeś. Sławomir napisał m.in" Suknia ślubna to symbol nowego etapu w życiu. W snie ty podobnie je szyjesz czyli pracujesz (stąd moje pytanie odnośnie pracy). Te muchy i trzmiel to typowy obraz zależności w biurze szef i jego proacownicy. Co do częsci z materacem przedstawia tylko że w waszym związku kieruje twój partner. Reszta obrazu jest jak dla mnie nie czytelna. Pozdrawiam: Sławomir" więc nie namawiaj mnie bym pisała Tobie drugą interpretację. Interpretację dostałeś i zapoznałeś się z nią. Napisałeś też w tamtym wątku do Sławomira " Na wstępie informuję, że podobny wątek umieściłem w dziale cyganichy. Niestety ona nie ma czasu, więc zwracam się z prośbą do Ciebie Jeżeli odpowiesz pierwszy, usunę posta z drugiego działu.". wykasowałeś w ogólnym po otrzymaniu interpretacji. To jest nie fair w stosunku doi uzytkowników. Tak się nie robi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel116 Napisano 19 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Owszem, zapoznałem się z tamtą interpretacją i na nią odpowiedziałem. Rzeczywiście umowa była taka że ten wątek wykasuję, ale interpretacja Sławomira nie do końca przypadła mi do gustu, więc pomyślałem że jak wykasuję tamten wątek to Ty się nie zorientujesz... Ale jak widać przechytrzyłaś mnie Chciałem zapoznać się z opinią Twoją i jego, a że jest to niezgodne z regulaminem to nie moja wina - nie ja go ustalałem. Uważa, też, że to trochę niesprawiedliwe, ponieważ każdy zapewne inaczej interpretuje sny, kładzie nacisk na inne symbole... To normalne, że chce się poznać opinie innych użytkowników. Takie jest moje zdanie. Wybacz za całe zamieszanie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 19 Października 2011 Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Nie przechytrzyłam Ciebie. Staram się postępować fair wobec wszystkich użytkowników forum. Nie Ty ustalałeś regulamin ale będąc na tym forum zapoznałeś się z nim i zaakceptowałeś go. Interpretacje dostałeś od Sławomira, przyznałeś się, że postąpiłeś jak postąpiłeś dlatego wątek ten zamykam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi