grade Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 Jeden z moich bardzo dziwnych snów: idę z żoną w górach wreszcie dochodzimy do ściany z cierni. Takich wielkich, właściwie takie drzewo z cierniami. Wiec zaczynamy się wspinać i ciernie powoli przechodzą w drzewo a jak wspinamy się dalej na drzewie pojawiają się różowe kwiaty. Wreszcie dochodzimy do szczytu a tam kwiaty i ramy od rowerów. Takie rowery bez kół. No wiec siadamy i zaczynamy pedałować i w tym momencie słyszę jak śpiewa chór dzieci. no i tu się budzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.