piotr79 Napisano 19 Października 2011 Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Witam Dziś śnił mi się bardzo dziwny sen. Byłem w swoim domu i nagle zobaczyłem 3 szerszenie. Znalazłem je wiszące na firance. Próbowałem je usunąć ale były mocno do niej przyczepione. Następnie chodząc po domu znalazłem ich więcej i królową która wyglądała jakby miała niebieski żagiel ale taki rozszerzany w górę z wzorami. Pojawiało się coraz to więcej szerszeni (w tym latających) ale jakoś żaden mnie nie atakował. Jakimś sposobem (chyba patykiem) wyrzuciłem ją na balkon a później na ogródek. Jej usunięcie z domu wyglądało tak jakby później za nią wyruszył pochód (jak z filmów o Mojżeszu) który (grupki) pokryte były wstążkami i żeby się nie opóźniać musiałem łączyć te grupy przekładając wstążki kijkiem. Wróciłem do domu i dom był już na szczęście pusty bez owadów. Proszę o interpretację. Od siebie dodam iż rzadko coś mi się śni ale jak już mam jakiś wyraźny sen to się sprawdza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 19 Października 2011 Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Witam! Twój sen można ziterpretować opowieścią o teściowej, która to wyjeżdzając z domu zięcia zabiera ze sobą wszystkie pretęsje a w domu nastaje kraina wiecznej szczęśliowści. Tobie pozostaje tylko znaleść osobę którą to jest tą królowa szerszeni a właśnie szykuje sie do "odlotu" z twojego domu. pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.