Atil Napisano 24 Października 2011 Udostępnij Napisano 24 Października 2011 (edytowane) Witam! Otóż śnił mi się dziś następujący sen: Byłam z mamą i jej narzeczonym w jakimś domku , ulokowanym na łąkach niedaleko mojego osiedla.Po wyjściu z niego zobaczyłam 2gi domek, obok którego znajdował się maleńki, stary cmentarzyk a przed tym domkiem, tuż przy drodze znajdywały się nowe groby. Jeden z nich to był pomnik mojego dawnego przyjaciela i mojej starej miłości zarazem Mateusza, z którym nie utrzymuję już kontaktu. Napis głosił, że zmarł w grudniu zeszłego roku a ja dowiedziałam się o tym dopiero z nagrobka, mimo, iż mam kontakt z jego siostrą bo jestem chrzestną dla jej córci. Nie znałam przyczyny śmierci, ale jak zobaczyłam grób poczułam, że gdzieś już słyszałam o jego śmierci. Obok znajdował się nowy, świeży grób jednej z moich trzech najbliższych przyjaciółek. Nie wiedziałam o jej śmierci i była ona dla mnie strasznym szokiem. Ktoś mi powiedział, że zachorowała i to przez złą opiekę w szpitalu zmarła, bo nie zajęli się nią dobrze. Pamiętam, że płakałam. Nagle zrobił się wieczór i zaczęło się ściemniać. Wróciłam zapłakana do tego domku i zobaczyłam, że mama z narzeczonym odjeżdżają autem a ja zostałam sama , w pustym domu na pustkowiu - można rzec. Dodam tylko, że jestem strasznie bojaźliwą osobą i boję się być sama w nocy w ciemnym mieszkaniu w bloku, a co dopiero w pojedynczym domku na łąkach.. Jak rzuciłam się do wszystkich drzwi, żeby je pozamykać aby nikt nie wszedł, przyszedł chłopiec z psem i oznajmił, że będzie tu mieszkał bo właściciel mu pozwolił i wyglądało na to, jakby chciał go adoptować, takie wrażenie odniosła we śnie. Ja, mama i jej narzeczony chyba też go znaliśmy, tylko nie widziałam twarzy tej osoby ale czułam się w domku komfortowo i znajomo. Na koniec zadzwonił telefon , bo miałam w między czasie gdzieś jechać z jakąś kobietą, miała po mnie przyjechać i miała mnie chyba czegoś nauczyć czy w czymś mi pomóc, powiedziałam jej zapłakana, że nie dam rady bo właśnie odkryłam grób mojej przyjaciółki i było to zbyt niespodziewane i jestem w zbyt dużym szoku, abym mogła cokolwiek zrobić.. No i się obudziłam. Martwią mnie te groby , bo uważam , że to nadal są najwartościowsze osoby jakie miałam przyjemność gościć w moim życiu i martwię si o nie. Bardzo proszę o pomoc w interpretacji, starałam się opisać sen jak najszczegółowiej. Edytowane 25 Października 2011 przez Atil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.