ewelina957 Napisano 25 Października 2011 Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Witam ! Zacznę od tego, że niedawno zmarła moja prababcia. Zmarła nagle, na nic nie chorowała nigdy. Dzisiaj śniło mi się, że byłam w domu moich dziadków (z nimi mieszkała również prababcia). Siedziałam w kuchni i coś pisałam, w pokoju obok leżała moja babcia, w drugim pokoju był mój dziadek. Było to już po śmierci mojej babci. Nagle drzwi wejściowe otworzyły się i weszła moja prababcia. Wtedy bardzo się przestraszyłam, byłam przerażona, pamiętam, że długopis wypadł mi z ręki. Wstałam i stanęłam obok mojego dziadka, który wyszedł z pokoju, patrzyłam na niego z przerażeniem. Spytałam się prababci gdzie była ( w senie co się z nią działo, dzieje, skoro ją pochowaliśmy, nie żyje), a prababcia odpowiedziała jakby nigdy nic, że przecież była u sąsiadki ( chodziła codziennie do sąsiadki, gdy żyła), była bardzo zaskoczona, że ją o to pytam. Prababcia poszła do swojego pokoju, zapaliła światło. Spytałam przerażona dziadka co się dzieje, nie rozumiałam tego wszystkiego, nie pojmowałam dlaczego widzę kogoś kto umarł. Dziadek śmiał się, że jestem taka zaskoczona, uważał że to normalne, że czasem się tak dzieje, tak samo zareagowała moja mama. Bardzo proszę o interpretację snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.