Podróż z mężczyzną - prośba o interpretację

Podoba mi sie pewien mężczyzna. Od...2 lat jakoś. Na początku myslałam, że jest gejem: samotny, żadnych byłych i obecnych, żadnych dzieci (40 lat). Ale później złapałam go na tym, że mi sie przygląda, że patrzy...jak na kobietę. No właśnie, śniło mi się, że jechaliśmy pociągiem, może autobusem... ze znajomymi ludźmi i siedzieliśmy razem. On obejmował moje nogi (miałam oparte o jego nogi), głaskaliśmy się, zachowywaliśmy się, jakbyśmy byli razem od lat. Było bardzo tkliwie, uczuciowo, cudownie. Niestety zasnęłam, a gdy się obudziłam, jego nie było. Stwierdziłam, że zadzwonię jak tylko dojadę do domu. Co to znaczy? Proszę o interpretację?

Skojarzyło mi się to raczej z budowaniem pewnych marzen i pragnien nie mogących się spełnić w rzeczywistości...bp to jest jakby niezalezne od ciebie..

Będę złośliwa ale dałaś wiele mówiący tytuł... Baaardzo inteligentny. I bardzo niezgodny z reg.

Słoneczna33 wszystkie posty z tego działu każdego dnia przeze mnie są sprawdzane.Wybacz ale ten zamieszczony został przed paroma godzinami a ja nie jestem na forum 24h/dobę.Tytuł zmieniłam

Dziękuję za czujność