schodzenie z gorki, bladzenie w obcym kraju, bialy pies

2 noce temu śniło mi się, że stałam na szczycie jakiejś górki lub góry. Byłam otoczona jakby okręgiem przedstawiającym sztuczne drzewa. Moi znajomi z którymi jest na wymianie za granicą (razem studiujemy) powiedzieli mi „chodź Ania to nie jest prawdziwe idziemy szukać dalej” Udało nam się jakoś przejść przez ten okrąg i próbowaliśmy zejść z tej góry ale zejście było bardzo strome i trochę się baliśmy. Mieliśmy do wyboru 2 ścieżki jedna bardzo stroma prawie pionowa i druga tez stroma ale trochę mniej. Ja wolałam ta łagodniejszą mimo, że drugą byłoby szybciej. Nie było wiadomo co zastaniemy po zejściu z tej górki. W tym momencie się obudziłam.

Kolejnej nocy śniło mi się ze byłam we Francji (przebywam w Hiszpanii) i z niej miałam lecieć do Polski. Wzięłam taksówkę na lotnisko, nagle w aucie pojawiła się druga koleżanka, która tez chciała jechać, zajechaliśmy jeszcze gdzieś po 2 koleżankę (z obiema jestem za granicą)ona wsiadła do auta i jeszcze chciała czekać na swojego chłopaka, który się nie pojawiał. Zaczęłyśmy z pierwszą koleżanką się denerwować, ze licznik leci i ile my zalecimy za taksówkę. Później zaczęli się schodzić jacyś ludzie było ich z 20 . Ta druga koleżanka koniecznie chciała z każdym pogadać. Zdenerwowałam się i zaczęłam uciekam gdyż nie chciałam płacić takich dużych pieniędzy za taksówkę. Biegłam gdzieś cały czas prosto mimo, że wiedziałam ze to nie w stronę lotniska. W końcu skręciłam lewo na jakąś polane gdzie był biały duży pies. Bałam się go, nie atakował mnie może podszedł do mnie z 2 razy lub złapał zębami za rękę ale to nie bolało. Wycofałam się bo nie chciałam iść w tą stronę co ten pies. Podeszłam do 3 kobiet zapytać się jak trafić na lotnisko, one coś zaczęły do mnie mówić na koniec dodały, że jestem mądra i że znajdę drogę. Zaczęłam się zastanawiać w jakim języku one do mnie mówiły, bo przecież nie znam francuskiego a dziwne bym akurat trafiła na 3 polki. Nagle przemówił do mnie ten biały pies, poznałam język angielski. Mówił cos w stylu, że uciekłam, ze wszyscy się o mnie martwią. Dalej chyba zaczęłam dzwonić do bliskich osób. Do tych 2 koleżanek jakoś nie chciałam jakbym była na nie obrażona o coś i chciałam by się martwiły.

Czy te sny mogą coś oznaczać? Jakieś ostrzeżenie?

kazdy sen zawiera w sobie cos z ostrzezenia,

ciekawy sen, moim zdaniem chcesz zwolnic, wyciszyc sie, chodzic spokojnymi drogami.

szukanie drogi to szukanie swojego sposobu na zycie, przypadkowo w twoim zyciu pojawiaja sie te dwie kolezanki, ale dla ciebie sa troche obciazajace, krzyzuja ci troche twoje plany. tak patrzac wydajesz sie troszeczke egoistyczna skoncentrowana na sobie,

ale potem wielki bialy pies (sumienie przyjacielskie) mowi ci zeby szanowac znajomych.

moje wnioski: wybor szybkiej drogi do celu (w pierwszym snie sie zaczelo) sprawia ze idziesz z innymi ludzmi i musisz czasem przystac na ich pomysly. drugi sen to potwierdzil - najszybsza metoda dotarcia na lotnisko -taksowka - konczy sie tym ze dyskutuje sie z 20 osobami zamiast zmierzac do celu. na koniec jest was za duzo na jedna taryfe. znowu lepiej wybrac inna droge. ale bez obrazania sie na innych.

przyjaciele i znajomi nie musza byc przeszkoda w osiaganiu swoich celow. jesli mecza cie ludzie - odpocznij, boisz sie o realizacje swoich planow?

Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź.

Tak. Boje sie bardzo o realizacje moich planow, co bedzie po powrocie z wymiany. Czy uda mi sie obronic na czas, skonczyc studia i znalezc prace. Gdybym nie wyjechala wszystko byloby prostsze i troche zaluje, ze zdecydowalam sie na to (mialam sie nauczyc jezyka).

Dzis znowu mi sie snilo, ze szukalam drogi by dotrzec do celu. Moi znajomi gdzies plyneli lodka, ja mialam ich dogonic czy jakos do nich dotrzec ale najpierw musialam skoczyc do jeziora gleboko, przeplynac pod jakas belka, i wyplynac na powierzchnie jeziora. Podobno bylo to trudne zadanie i niewielu osoba udalo sie tego dokonac. Gdy to zrobilam moi bardzo dobrzy znajomi zaczeli podplywac lodka do mnie, widzialam ich jak zmierzaja w moim kierunku i dalej mielismy razem udac sie w rejs. Ale chyba sie nie udalo bo w kolejnym fragmencie szukalam drogi z jeziora jak do nich dotrzec. Probujac isc droga ktora wydawala mi sie wlasciwa widzialam tabliczke z rosyjskimi napisami wiec wiedzialam, ze to nie tedy. Jak sie okazalo, zeby spotkac sie ze znajomy musialam sie sporo cofac. Pozniej cos do mnie mowila pani z rekrutacji z firmy dla ktorej chcialabym pracowac i do ktorej probowalam sie dostac, ale ze wzgledu na moj wyjazd mnie nie wybrali. Chyba z nia jechalam autem, droga byla waska, kreta, prowadzila przez lasy i wioski.

Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź.

Tak. Boje sie bardzo o realizacje moich planow, co bedzie po powrocie z wymiany. Czy uda mi sie obronic na czas, skonczyc studia i znalezc prace. Gdybym nie wyjechala wszystko byloby prostsze i troche zaluje, ze zdecydowalam sie na to (mialam sie nauczyc jezyka).

Dzis znowu mi sie snilo, ze szukalam drogi by dotrzec do celu. Moi znajomi gdzies plyneli lodka, ja mialam ich dogonic czy jakos do nich dotrzec ale najpierw musialam skoczyc do jeziora gleboko, przeplynac pod jakas belka, i wyplynac na powierzchnie jeziora. Podobno bylo to trudne zadanie i niewielu osoba udalo sie tego dokonac. Gdy to zrobilam moi bardzo dobrzy znajomi zaczeli podplywac lodka do mnie, widzialam ich jak zmierzaja w moim kierunku i dalej mielismy razem udac sie w rejs.

Chyba sama gmatwasz sobie droge do osiagniecia celu. kiedy sni sie o glebi jeziora, to zazwyczaj takie zaglebianie sie w siebie, ale kiedy to jezioro jest miedzy toba a celem to znaczy ze niepotrzebnie komplikujesz sobie droge.

tez kiedys mialam podobny sen gdzie mialam sie dostac na drugi koniec stawu, ale zamiast obejsc go naokolo plynelam w porzek, coza bezsens!, pomyslalam dopiero po przbudzeniu. a zwiazane to bylo z zalatwianiem spraw, z ktorymi stycznosc mialam po raz pierwszy i krepowal mnie brak odwagi i niesmialosc. szczegolnie tej pewnosci siebie mi zabraklo.

W tym momencie moja rada brzmi: po prostu idź! prosto bez zadnych udziwnien.

znajomi na srodku jeziora? zawolaj! nie wroca po ciebie? obejdz jezioro dookola, bedzie szybciej.

Ale chyba sie nie udalo bo w kolejnym fragmencie szukalam drogi z jeziora jak do nich dotrzec. Probujac isc droga ktora wydawala mi sie wlasciwa widzialam tabliczke z rosyjskimi napisami wiec wiedzialam, ze to nie tedy. Jak sie okazalo, zeby spotkac sie ze znajomy musialam sie sporo cofac. Pozniej cos do mnie mowila pani z rekrutacji z firmy dla ktorej chcialabym pracowac i do ktorej probowalam sie dostac, ale ze wzgledu na moj wyjazd mnie nie wybrali. Chyba z nia jechalam autem, droga byla waska, kreta, prowadzila przez lasy i wioski.

W chwili obecnej idziesz gdzie cie poniesie, brak ci celu.

powinnas sobie ustalic jakie sa twoje bliskie i dalsze cele. wyjechalas na erasmusa, chociaz nie bylas do konca przekonana. ok, nauczysz sie jezyka (erasmus to jedna z najleszych metod, rownie dobra jak praca za granica, zadne kursy im nie dorownuja)

W tym momencie radzilabym ci w nastepnym takim snie po prostu zapytac "dokad mam isc?" i zapamietac odpowiedz.

Ale tu przypomnial mi sie poprzedni sen, w ktorym 3 kobiety powiedzialy ci ze sama znajdziesz droge.