zakupy w supermarkecie

Mam jeszcze jeden sen z dzisiejszej nocy do zinterpretowania. Śniło mi się, że byłem w supermarkecie i robiłem zakupy. Podszedłem do półki, na której stały banany Wziąłem 3 i zapakowałem je w reklamówkę. Będąc już w kasie doszedłem do wniosku, że to za mało i wróciłem się do stoiska. Chciałem wziąć więcej bananów, kiedy moją uwagę przykuły leżące obok ciasta. Były paczkowane. Babka, piernik i coś jeszcze. Postanowiłem wziąć je zamiast tych bananów. Nie wiem tylko czy za nie zapłaciłem czy też ukradłem, w każdym razie nie zastanawiałem się nad tym. Wychodząc ze sklepu zacząłem jeść piernik, był bardzo smaczny i słodki, tyle że rozwalił się w torbie i wszystko pobrudził, nie mogłem z nim dojść do ładu. Całe ręce miałem umazane w czekoladzie i marmoladzie.

Podążasz teraz ze swoimi myślami o minionych niedawno wydarzeniach w związku.

Wybierasz sferę fizyczną na pierwszym miejscu jednak sam zdajesz sobie szybko sprawę z tego,że bez sfery uczuciowej ta nie jest dla Ciebie wystarczająca. Taki związek Cię nie usatysfakcjonuje.Wybierać chcesz związek taki by te dwie sfery zostały zaspokojone jednak aktualnie jest to niemożliwe.Nie możesz sam z tym wszystkim co niedawno się działo dojść do ładu, uporządkować wszystkiego tak jakbyś tego chciał.To nie jest teraz czas na zbudowanie czegoś nowego, jeszcze nie.Najpierw nauka życia jeszcze.Tak zinterpretowałabym Twoje ostatnie sny.One wszystkie łączą się w jedną całość. Te ostatnie-wcześniejsze które tu na forum opisywałeś i te dodane dzisiaj.Pozdrawiam

Ja od zawsze stawiam sferę uczuciową na pierwszym miejscu i dla mnie jest ona najważniejsza, natomiast sferę fizyczną traktuję jako dodatek, choć jest równie ważna, ale potrafię się bez niej obejść. Nie oceniam związku po sferze fizycznej, choć większość ludzi tak właśnie postępuje. Jeżeli ktoś zawodzi w tej dziedzinie i nie zaspokaja czyichś potrzeb to idzie w odstawkę...