niepokojący sen...

... a w zasadzie, to dwa sny :/

na początek to cześć

Po raz kolejny proszę was o interpretację snu...

No wiec miałam dzisiejszej nocy dwa sny. Z pierwszego niewiele pamiętam... Pamiętam tylko, ze leciałam samolotem, który miał awarię, lądował gdzieś koło mojej szkoły. Pamiętam też, ze widziałam moją mamę, ale to dziwne, bo ja wtedy byłam w samolocie i czekałam na wylądowanie, a mamę widziałam rozmawiającą z jakaś kobieta-brunetką, przy kości. Z tego snu w zasadzie nic więcej nie pamiętam...

Natomiast w drugim śnie byłam w grupie ludzi, którą ktoś chciał zabić... Wiedzieliśmy, że ktoś chce nas zabić i wiedzieliśmy jak, ale niestety nie wiedzieliśmy kto i kiedy. Próbowaliśmy ukartować jakiś spisek, żeby się obronić przed tym. Kiedy szliśmy wieczorem, kiedy się już robiło ciemno obok jakiejś dużej firmy podjechał samochód i się okazało, ze to ten mężczyzna. Niestety nasz plan nie wypalił. Ten mężczyzna pozwolił mi odejść ale ja bałam sie iść sama, a jedna dziewczyna z tej grupy powiedziała, że ona ze mna nie pójdzie bo ten człowiek nie pozwolił jej odejść. Stalismy wszyscy jak sparaliżowani... i wtedy sie obudziłam.

Moze ktoś pomóc? bardzo was proszę, bardzo mnie ten sen niepokoi...:icon_smile2:

Znałaś skądś tych ludzi?

Co do pierwszego snu mam wrażenie,że chodzi o jakiś projekt/pracę/pomysł, który będziesz chciała zrealizować. Wszystko będzie wyglądać na to,że Ci się uda bo będzie wydawać sie bardzo proste,ale coś pójdzie nie tak (wskazuje na to nagłe lądowanie samolotu, na "awarię"). Taka nagła "awaria" może też przydażyć się w trakcie pracy nad projektem/pomysłem/i pracą w sensie - zawodu. Widziałaś swoją mamę rozmawiająca z jakąs kobietą w trakcie jak czekalaś na wylądowanie samolotu. Mam wrażenie,że to może oznaczać,że to mama pomoże Tobie wybrnąć z tej "awarii" albo czekać na to,co ma wyjść.

dziękuję

a co do tych ludzi to nikogo z nich nie znałam, pamiętam tylko, ze ta dziewczyna, którą namawiałam, żeby ze mną odeszła miała długie bląd włosy w kitce i niestety nic więcej na ich temat nie wiem...

Na pewnej stronie przeczytałam,że nieznajomi często w snach są odpowiednikami naszych znajomych z "reala". Może to oznaczać,że ktoś chce rozbić Twoją grupę przyjaciół/ znajomych dla własnej korzyści. Będziecie się próbowali "bronić",ale to nic nie da (wsytarczy rozpuścić dobrą plotkę,by skłócić ze sobą ludzi). Na pewno znacie tą osobę i w rzeczywistości "wyczuwacie" zagrożenie - wiecie,co on/ona knuje. I dacie się wciagnąć w jego plan - rozwali waszą przyjaźń. Być moze być i tak,że ta osoba zastąpi Twoje miejsce,a Ty będziesz tym przerażona (tak samo jak i inni),nie dostaniesz wsparcia. Zero reakcji.

dziękuje bardzo za pomoc

nie ukrywam, ze to dość niepokojący sen :/