Ciaglosc snow - podobne motywy

Baaaardzo dawno mnie tu nie bylo.

Nie dosc, ze nie mialam czasu, to tez nie snilo mi sie nic co bym zapamietala. Jednak od pewnego czasu mecza mnie sny, ktore mam wrazenie, ze w jakis sposob sa ze soba powiazane. Niestety nie pamietam wiele szczegolow, mam z tych snow w glowie tylko obrazy, ktore powtarzaja sie w snach kolejnych, lub wystepuja podopne. Mam nadzieje, ze z tego co napisze da sie wykrzesac jakas interpretacje, gdyz niepokoja mnie te sny.

Sny owe same w sobie nie sa jakies bardzo straszne, ale ja budzac sie wiem, ze sa z tych raczej negatywnych.

Przez pewien czas snili mi sie znajomi mojego chlopaka, a szczegolnie jeden kolega, ktory w snach dzwonil do niego lub przychodzil do nas i namawial mojego chlopaka na rzeczy, ktorym ja bylam przeciwna; robil to z premedytacja, jakby specjalnie chcial popsuc nasze relacje i udawalo mu sie to. Przysnila mi sie tez dziewczyna innego kolego mojego chlopaka, sen byl troche jak z horroru, dziwne postaci, duzo gorobow a w jednym z nich lezala wlasnie ta dziewczyna. Innym razem snil mi sie nasz wspolny kolega, sledzilismy go i okazalo sie, ze zdradza swoja zone.

Inne sny podobne do siebie, to sny z motywem domu. Sni mi sie, ze sie przeprowadzamy. raz miala sie przeprowadzic tylko moja siostra, ogoladala dom, ktory byl jakby zlaczony z domem mojego brata. Mial on 3 pietra, na kazzdym inny pokoj, sypialnia byla ogromna. Mieli miec wspolna kuchnie z moim bratem, oraz strych. Inny sen z domem, to taki do ktorego sie wprowadzamy, widze tylko jedno pietro, na ktorym jest ogromny pokoj - jak jakas hala, z ktorego kilkoma schodkami w gore mozna bylo przejsc do pokoju ktory mial byc moj i mojego chlopka - bardzo dlugi i waski, ciemny pokoj. a schodkami w dol mozna bylo wejsc do pokoju mojego kuzyna, z ktorym w rzeczywistosci mam nikly kontakt. Ten dom snil mi sie dwa razy, za pierwszym razem choc nie bylam szczesliwa z pokoju w ktorym mialam mieszkac, to nie bylam mu szczegolnie przeciwna; w drugim snie o tym samym domu juz sie jednak zbuntowala i z podniesionym glosem pytalam reszte rodziny jak ja mam niby mieszkac w takim pokoju i juz obmyslalam jak go zmienic, zeby byl lepszy. Kolejny sen o domu, to dom w ktorym znajduja sie wszystkie pomieszczenia, pokoje takie same jak w domu ktorym mieszkam, kazdy mieszkaniec z mojego terazniejszego domu mial tam mieszkac, z tym ze w tym domu ze snu, kazdy pokoj znajdowal sie na innym pietrze. Dom wiec byl bardzo wysoki, ja se w nim troche gubila, a wpokoju mojej siostry panowal straszny balagan.

dzis natomiast snil mi sie jakis salon pieknosc/solarium/fryzjer. Okazalo sie, ze w tych kolejkach ktos zabil jakiegos mlodego chlopaka (czarnoskorego). Potem bylam w soim rodzinnym mieszkaniu, bylam tam jakis chlopak w okularach, grubawy, troche jakby sie do mnie przyczepil, ja go polubilam ale niekonicznie pragnelam jego obecnosci przez caly czas. W pewnej chwili poszlam do lazienki i dostalam miesiaczke, gdy ten chlopak wszedl do lazienki woda z krwai menstruacyjna sie wylala, a ja w panice i zawstydzeniu zaczelam ja scierac recznikiem, proszac zeby ten chlopak zawolal moja mame.

Przepraszam za tak dlugi post, mam nadzieje, ze mi pomozesz Cyganicho

Witaj Jaaap Ucieszyłam się, że napisałaś Naprawdę dawno Cię nie było Fajnie,że jesteś teraz

Najpierw zanim czytać będę treść Twoich snów, podpowiem może, czy Twoje odczucia po przebudzeniu będące wynikiem treści snu, nie mają głębszego podłoża.Otóż może być tak,że podświadomie tego typu snów się obawiasz, czujesz je negatywnie, w Tobie jest lęk przed nimi a przez to one powracają. Nie twierdzę,że tak jest u Ciebie ale może tak być.

Kolega Twojego chłopaka, jego znajomi, czy Ty aby ich w realu akceptujesz?Czy nie jest tak,że masz jakąś złość/żal/niechęć do nich. Niechęć może być spowodowana faktem,iż odczuwasz, że mają wpływ na Twojego chłopaka, "zabierają" go Tobie, wasz wspólny czas itd.,ze on ulega im a Ty np masz inne zdanie. Jeden z kolegów Twojego chłopaka swój związek zakończył.Obawiasz się byc może,że koledzy mają wpływ na Twojego chłopaka a przez to zakończy się Wasz związek.On wybierze ich towarzystwo a nie Ciebie.

Nie pamiętam,czy Tobie wcześniej mówiłam o powtarzających sie snach,czy tez motywach sennych.Coś takiego ma własnie miejsce u Ciebie teraz.A to pokazuje Twoje poczynania w życiu jakie powinny służyć dla twojego rozwoju. Sen taki odpowiada Twoim zmaganiom jakie cały czas powracają w realu, wskazuje słabości,nad którymi powinnaś zapanować i coś zrozumieć.Wskazuje Ci drogę osobistego rozwoju.Mówi o tym,że musisz czegoś się nauczyć.Zawiera wiadomość,której powinnaś wysłuchać.Powtarzające sie sny odejdą wtedy gdy niedokończone sprawy,które przedstawiają zostaną przez Ciebie rozwiązane.

Według mnie chodzi o to,bys zmieniła swoje nastawienie, była zadowolona z tego co jest,ponieważ jesteś ważna dla swojego chłopka,nie powinien on stawać przed wyborami koledzy czy Ty.To są zupełnie inne relacje a każde z Was ma prawo do odrobiny tak spędzanego czasu by czuc się szczęśliwym.Ty masz koleżanki, on ma kolegów.Ty przez koleżanki swojego życia nie zmieniasz, ona przez kolegów także nie ma takiego zamiaru.Zmian chcesz i one przed Tobą. Tylko pod uwagę chyba nie bierzesz takich o jakich ja mówię tylko myślisz raczej o innych zmianach, zmianach w postępowaniu Twojego chłopaka.Zmiany wymagają wysiłku z Twojej strony, bo może okazać się to wcale nie takie proste dla Ciebie ale jesli to zmienisz będziesz w harmonii nawet sama z sobą.Miłość i szczęście masz, ważne by umieć to pielęgnować Mam nadzieję, że pomogłam Pozdrawiam i wszystkiego co najpiękniejsze życzę

Ciesze sie, ze zostalam tak cieplo powitana

No coz, musze przyznac, ze ta twoja interpretacja 'dostalam troche w ryj'. Masz calkowita racje, ze mam zal do jego kolegow, ze obawiam sie, ze powtorzy sie sytuacja z przeszlosci. Oni strasznie mieszaja sie w nasz zwiazek, a moje sny pokazuja obawe, ze moj chlopak jednak ulegnie w sprawach, ktore moglyby zle wplynac na nasze relacje. Czesto mysle o tym, ze byc moze warto zaczac od siebie, ale jednak podswiadomie czekam az to on zmieni siebie i nasz zwiazek. Pewnie masz racje, ze gdybym to ja zaczela od siebie, ulepszylabym nie tylko miedzy nami, ale takze bylabym bardziej w zgodzie ze sama soba. jak na razie wciaz tylko bije sie z myslami, a to wszystko wychodzi w formie negatywnych snow.

Tak, dawniej pisalas mi o snach w ktorych powatarzaja sie te same motywy, tylko czasami truno odczytac mi z tych snow, co tak naprawde podswiadomosc proboje mi przekazac dlatego zwracam sie do ciebie.

Dziekuje Cyganicho, bo twoja interpertacja znowu bardzo mi pomogla i dala do myslenia.

Zapomnialam dodac w ostatnim poscie, ze w ktorys ze snow snilam, ze rosztalam sie z chlopakiem. Nastomiast moj dzisiejszy sen pokazywal mnie bedaca w hotelu, ze znajomymi ktorych w rzeczywistosci nie znam, w hotelu tym caly czas sie gubilam, nie moglam znalezc swojego pokoju. W ktorys dzien spedzany tam, weszlam do pokoju innej osoby, cos wydawalo mi sie nie tak, jakies to wszystko nieswoje bylo, a jednak spedzilam tam noc. Na drugi dzien znowu chcialam tam wejsc, ale czulam jeszcze wieksze opory, jeszcze bardziej wydawalo mi sie, ze to nie moj pokoj, wiec spytalam kolezanki i ona wskazala, ze moj pokoj znajduje sie na drugim koncu korytarza i tam wlasnie poszlam i odnalazlam ten prawidlowy.

Miło mi, że się ucieszyłaś z powitania ale naprawdę dawno Cie nie było.

Nie miałam najmniejszego zamiaru byś tak się poczuła czytając interpretację.Najmocniej Cie przepraszam.Cieszę się jednak,że moje słowa dały Tobie do myślenia i pomogły

Śniłaś o rozstaniu,ponieważ bardzo się tego obawiasz i ten lęk tkwi w Tobie. W śnie znalazł ujście. Teraz jesteś jakby w "poczekalni".Jesteś pomiędzy tym co jest a nowym stąd hotel.Krążysz, błądzisz, analizujesz czy zacząć te zmiany od siebie czy nie. Nie jesteś w pełni jeszcze na nie gotowa ale wierzę że zaraz one w Tobie nastąpią. Twój sen pokazuje,że tak. Zaczniesz je. I zaczniesz od siebie. Wtedy odczujesz harmonie sama ze sobą a w Twoim związku tez zauważysz pozytywne zmiany Tego szczęścia z całego serca Tobie życzę

Nic sie nie stalo; twoja interperatacja byla po prostu tym o czym wiedzialam, ale sama przed soba nie chcialam sie przyznac.

Czekam na te zmiany z niecierpliwoscia wiec! Mysle o tym juz od dluzszego czasu, mam wiec nadzieje ze dojrzeje na tyle, by moc wprowadzic troche potrzebnych zmian w zycie.

Dziekuje za pomoc i do nastepnego snu

Dojrzejesz i dasz radę sama z sobą

Wszystkiego co najpiękniejsze Bardzo proszę i pozdrawiam

Będę czekała na Ciebie