sankyo Napisano 31 Października 2011 Udostępnij Napisano 31 Października 2011 (edytowane) Miałam dziwny, długi sen..Wraz z dwiema koleżankami z pracy pojechałam na przeszukanie do jednego dużego domu, gdzie trzeba było odnaleźć narkotyki, jako że chłopak, który w nim mieszkał, był narkomanem. Była tam także matka i ojciec tego chłopaka, trochę zdziwieni, ale ogólnie współpracowali. Najbardziej widoczna była jego matka. Pamiętam, że coś tam nam dała, natomiast z chłopakiem wywiązała się jakaś niewielka szarpanina. Po powrocie do domu przyjechali do mnie koledzy i koleżanki z pracy, zrobić u mnie przeszukanie. Dowiedziałam się, że to jedna z koleżanek, z którą byłam na przeszukaniu, wsypała mnie, że coś niby wzięłam, a dodatkowo matka chłopaka także zadzwoniła do przełożonego ze skargą. Przeszukiwali mój pokój, komputer, siedzieli wszyscy wokół mnie, ludzie, z którymi kiedyś pracowałam i dobrze dogadywałam się. (niedawno zmieniłam miejsce pracy). Kazali mi także poprosić moją mamę i dali listę z obrazkami, żebym pytała mamę, czy wie, co jest na tych obrazkach. Potem sen jakoś się zmienił się, przed kimś uciekałam, z małym zwierzątkiem lub dzieckiem na rękach. Weszłam do budy psa, gdzie pies był przyjaźnie do mnie nastawiony i dawał się głaskać. Tam znalazł mnie właściciel dużego domu, obok którego stała ta buda. Wiedziałam, że ktoś mnie ściga, to nie był do końca zwykły człowiek, tylko jakby wpół zmutowany. Właściciel tego domu zabrał mnie do siebie, kazał poczekać, i powiedział, ze znajdzie dla mnie jakiś pokój, abym mogła wyspać się. W tym domu był długi korytarz, w brązowych kolorach, z wykładziną, po obu jego stronach były drzwi do pokoi. Niektóre pozamykane, inne nie. Czekałam na tym korytarzu na pokój, ten właściciel stał gdzieś obok. Chciał mnie ochronić przed tym ścigającym mnie mężczyzną. Dostałam także do picia wodę, w ładnej szklance. Okazało się jednak, że szklanka jest plastikowa. Potem sen się skończył. Edytowane 31 Października 2011 przez sankyo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka11 Napisano 31 Października 2011 Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Witaj,uważam po przeczytaniu Twojego snu,że Twoje koleżanki i ta matka chłopaka mogą być dla Ciebie pewnym zagrożeniem. Mogą Ci np. zazdrościć,lub udawać kogoś,lub coś przed Tobą. Będziesz próbowała coś załatwić,podjąć jakąś decyzję,pomóc mogą Ci w tym przeszkodzić. Czy znasz tego chłopaka ze snu? widziałaś go może kiedyś? Jest również pokazane w tym śnie,że ktoś może się pojawić,kto będzie chciał Cię skrzywdzić np: zepsuć Ci reputację,zniszczyć pracę,lub będzie Cię gnębił (stąd ta gonitwa i zniekształcenia),ale pomimo trudności,będziesz miała koło siebie kogoś kto Cię wesprze,obroni. Więc głowa do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sankyo Napisano 31 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Sikorka jesteś moim wybawieniem. Te sny rzeczywiście mają coś w sobie... jest wokół mnie dziewczyna, która już mi zaszkodziła (swoim działaniem doprowadziła do rozpadu mojego związku) plotkami w miejscu pracy i bardziej destrukcyjnym działaniem. Tego chłopaka ze snu nie znam, chociaż wydaje mi się, że mogłam go kiedyś widzieć. Był to młody blondyn. A obroni mnie, mam nadzieję, mężczyzna, z którym musiałam się rozstać, a który deklaruje swoją pomoc, i, co najważniejsze, jej udziela. Dodam, ze we śnie, jeśli chodzi o to śledzenie mnie przez kogoś, że było tak, iż ja także byłam osobą śledzącą, a potem jakby role się odwróciły - i to ja byłam śledzona. Takie jedno zdarzenie widziane z dwóch perspektyw. Bardzo dziękuję za interpretację snu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.