Małe kotki,jeszcze dzieciaczki skazane na śmierć:(

Kochana,witaj

Prosiłam Cię 2 razy sporo wcześniej o interpretacje snów...była bardzo trafna,za co dziekuję serdecznie.

Sny mam rzadko,ale jak mi już coś sie śni,to pamiętam bardzo dokładnie i tak było tez kilka dni temu...

Weszłam do pomieszczenia/pokoju,w którym były takie metalowe regały i nic więcej.Na każdej ścianie metalowy regał,same rurki i półki.Na każdej półce siedział maleńki kociak,było dużo tych kotków,to były jeszcze kocie dzieciaczki,może 2-miesięczne...ja wiedziałam,że one tam czekają na smierć.Miały być spalone w piecu To taki sposób na pozbycie się niechcianych zwierząt... ja tam do tego pokoju weszłam,żeby uratowac jakiegos kociaka.Na ręku miałam swoją 2 kilową sunię(mam ją w realu też i teraz tez mi sie sniło,że jestem z nią)Musiałam się spieszyć,bo wiedziałam,że zaraz ktoś może wejść i pokrzyżowac moje plany zabrania kociaka(a tak w ogóle to nie wiem dlaczego chciałam ratować kotka,ja generalnie wolę psy,nie wiem skąd te koty w moim śnie).Rozglądałam się wystraszona,czy ktoś nie idzie i zabrałam pierwszego,który mi wszedł pod rekę,nie wybierałam,tylko wzięłam jakiegoś malucha,bo czas naglił.Ponieważ jedną ręke miałam zajętą,bo trzymałam swoją sunię,to wzięłam tylko jednego kociaka,wsadziłam w rękaw kurtki i uciekłam.Potem w domu rozpaczałam,że mogłam tylko jednego uratowac,a te wszystkie inne poszły na smierć.Miałam wyrzuty sumienia,ale patrząc na to kocie dziecko,cieszyłam sie,że choc jednego uratowałam.Był ładny,tri kolor w centki,taki tygrysek,choć były i ładniejsze tam i mniejsze,ale akurat ten wpadł mi pod rekę...I tak trzymałam go i głaskałam i sen się urwał,to znaczy tyle pamiętam...

Witaj Lioness Cieszę się,że wcześniej udało mi się Tobie pomóc swoimi interpretacjami Bardzo proszę

Ten sen może oznaczać,że przykrości/kłopoty jakie dotąd Cię spotykały, drobne aczkolwiek częste i bardzo uciążliwe mają szansę zaraz się zakończyć. Ten etap będziesz miała wkrótce za sobą.

Aktualnie czujesz się w jakiejś sprawie tak jakbyś miała "związane" ręce, jakbyś była w klatce.Chcesz coś zrobić a nie możesz, nie możesz ruszyć na przód i przeskoczyć pewnych spraw.Powiedziałabym,że czegoś się obawiasz. Głowa do góry, z wszystkim sobie poradzisz. Pozdrawiam i powodzenia:)