prośba o interpretację dziwnego snu

Sen był dla mnie dość dziwny. Było bardzo ciepłe, późne popołudnie, słońce(czerwona półkula) zachodziło za górami, stałam na balkonie od mojego mieszkania obserwowałam jakiegoś mężczyznę, który latał, na jakiejś dziwnej maszynie. Kolejna rzecz, która przykuła moją uwagę to to, że na łące pod balkonem ujrzałam mnóstwo kolorowych motyli, a z każdą chwilą pojawiało się ich coraz to więcej, kiedy odwróciłam głowę w drugą stronę, zauważyłam kilkadziesiąt orłów(które, o ironio, zamiast lecieć, szły po łące) i surykatki, które tak jakby przed czymś uciekały. Odczuwałam przy tym jakiś wewnętrzny niepokój.

Witam!

Sen przedstawiający sielskie obrazy ale to tylko pozory - na co wskazuje twoj niepokój.

Analizując po symbolach:

Slońce zachodzące za górami - to sybol końca czegoś, etapu w życiu, nadziei- nie wiem co to znaczy w twoim przypadku.

Mężczyzna latający na maszynie to może być symbol podróży powietrznej lub kogoś kto z lotami ma coś wspólnego ale również może symbolizowac inne środki lokomocji.

łąka- jest symbolem życia w rozumieniu fizycznym

matyl - to symbol przesistoczenia, kolejnego wcielnie

orły- to symbol wiadomości tylko dlaczego idą a nie lecą tak jakby ta wiadomość do ciebie zbliżała sie powoli ale nie uchronnie.

surokatki to symbol rodziny zaś ich ucieczka świadczy o rodzju wiadomości - czyli cos niepokojącego.

Składając w całość - czekasz na wiadomość o kimś z członków rodziny - być może omężczyźnie ale niestety to będzie wiadomość niepokojąca żeby nie powiedzieć zła.

Pozdrawiam:

Sławomir