kobieta rzucająca monetami, ojciec z portfelem

Witam

Śniłem dzisiaj o ubogiej kobiecie, która rzucała monetami w moją stronę. Kobieta ta była podobna do matki mojej koleżanki, z którą w podstawówce chodziłem do jednej klasy (w realu nie za dobrze się jej powodziło, ale nie mówię tego żeby się z kogoś naśmiewać i wytykać go palcami tylko żebyś wiedziała jak zinterpretować sen). Ja szedłem kamienistą drogą. W pewnym momencie naprzeciwko mnie w odległości kilkunastu metrów stanęła ta kobieta - ubrana była w ciemny długi płaszcz, miała długie rozpuszczone włosy... Powiedziała, że da mi trochę pieniędzy, które mam sobie zatrzymać. Poczęła rzucać monetami w moją stronę. Za każdym razem widziałem i słyszałem monetę upadającą na ziemię. Schyliłem się, żeby je wyzbierać. Były to monety groszowe o nominałach 10, 20 i 50. Bez trudu odnalazłem je pośród kamieni, ponieważ były srebrne i błyszczące. Potem nie wiadomo skąd pojawiły się grubsze monety (1, 2 i 5 zł), które leżały blisko siebie. Wyzbierałem je i wtedy zobaczyłem nad sobą sylwetkę mojego ojca, który trzymał w ręku otwarty portfel i powiedział, że da mi jeszcze więcej pieniędzy (monet).

Proszę o interpretację.

Witaj, powiedziałabym,że Twój sen jest w pewnym sensie odbiciem Ciebie oraz odzwierciedla to co w Twoim życiu ma dla Ciebie najwyższą wartość. Jest napomnieniem, byś nawet w trudnych chwilach nie gubił właściwej hierarchii wartości. Pozdrawiam

Witam, dziękuję za odpowiedź Ale powiem szczerze trochę mnie ona zaskoczyła, bo ja nie należę do tych ludzi, dla których najważniejsza jest kariera i pieniądze. Owszem, praca jest istotna, ale nie powinno się to odbywać kosztem zdrowia, samopoczucia i życia osobistego.

Pozdrawiam