Być we wnętrzu wieloryba. Karmić dziecko piersią

Witam, proszę o pomoc w interpretacji dwóch snów, które przyśniły mi się niedawno:

W pierwszym z nich znajdowałam się we wnętrzu wieloryba. Najpierw widziałam to z perspektywy obserwatora - jakaś dziewczyna w moim wieku, ale fizycznie ZUPEŁNIE różna ode mnie (była to przy kości, wysoka, blondynka, odważna - ja zaś jestem realnie brunetką, drobną, szczupłą, "nieodważną") postanowiła eksperymentalnie "zamieszkać" we wnętrzu delfina (okazał się potem wielorybem jednak). Pływała w pobliżu tego delfina/wieloryba aż wciągnął ją przez nozdrza do swego wnętrza, gdzie była woda, jego wnętrzności, różne mazie typu żółć itp. a także powietrze. Cały "eksperyment" obserwowali ludzie poprzez telewizję, ja także, ale miałam także większy "wgląd" bo w pewnych momentach pływałam ja sama lub raczej jako ta dziewczyna we wnętrzu wieloryba. Jakiś czas potem usłyszałam w telewizji, w informacjach, że "eksperyment" nie powiódł się chyba, bo "dziewczyna nie wróciła, a jej ciała w oceanie nie znaleziono dotąd". Bardzo mnie to zmartwiło.

W drugim śnie urodziłam niedawno dziecko (sam fakt porodu we śnie "nie zaistniał"), miało ono około kilku dni tylko. Była to tzw. "wpadka", ale stwierdziłam, że jak się już urodzi to nie mam innego wyjścia jak tylko jakoś sobie poradzić z ta trudną sytuacją. Miałam pierwszy raz to dziecko nakarmić piersią, ale obawiałam się, że nie ma w nich mleka, bo nie były bolesne, ani nabrzmiałe - ale takie jak zwykle. Lecz stwierdziłam, że kiedy tylko dziecko zacznie ssać to mleko wypłynie z moich piersi - choćby nawet go teraz rzeczywiście w nich nie było. Przystawiłam noworodka do piersi i czekałam bardzo ciekawa czy będę miała pokarm czy nie - tu sen się urwał.

Witaj mam wrażenie po pierwszym śnie,że Twoje życie w domu intryguje wielu ludzi. Są ciekawi może jak żyjesz,jak Ci się układa,jakie masz rzeczy (niestety taka prawda) i chcieliby jak najwięcej o Tobie dowiedzieć. Ta dziewczynka może być Twoim odzwierciedleniem-Twojego wnętrza.

Drugi sen pokazuje na to,że możliwe trochę się tym wszystkim obawiasz,martwisz się może.

sikorka11 dzięki za odpowiedź W moim odczuciu nie jestem 'ciekawym' obiektem obserwacji czy zainteresowania, w ogóle! Ale może.. Jeśliby dziewczyna ze snu była prawdziwą ja to znaczyłoby, że tak naprawdę nie jestem uduchowioną, eteryczną i bojącą się ciągle mimozą ale hardą, odważną i niezależną oraz prostą.. ... babą ... ciekawe, może, może...

a może ktoś jeszcze?

Kiedy się obudziłam od razu po pierwszym śnie nasunęła mi się historia biblijnego Jonasza.

Bo możliwe,że od dzieciństwa wpajano Ci pewne wzorce,ktoś Ci dokuczał i teraz jest tak jak jest. A w głębi Ciebie siedzi prawdziwe Twoje oblicze .

A to,że Ci się wdaje,że nie jesteś w zainteresowaniu,pewnie dlatego,że tego nie zauważasz Np. powód dla,którego mieli by się interesować wspomniałaś,że nie dawno urodziłaś dziecko.

Na pewno nie jestem "sobą" w 100 % (jak pewnie gro ludzi ) - ale, aż taka różnica mnie aż... przeraziła... Ale na pewno coś w tym jest. Jeśli chodzi o dziecko to urodziłam je - owszem - ale we śnie tylko - na szczęście Nie mam dzieci i nie planuję na razie, w ciąży też być nie mogę. Sikorka11 dziękuję jeszcze raz, zastanawiam się nad znaczeniami tych snów i bardzo mi pomogłaś :*

Przeraziła Cię różnica,bo nie mogłaś uwierzyć,że możesz być kimś takim.

Sen o dziecku w tym wypadku może znaczyć,że nieświadomie może tego chcesz,albo jesteś gotowa do macierzyństwa.

może ktoś jeszcze coś mógłby o tym śnie powiedzieć ?

Witam, proszę o pomoc w interpretacji dwóch snów, które przyśniły mi się niedawno:

 

W pierwszym z nich znajdowałam się we wnętrzu wieloryba. Najpierw widziałam to z perspektywy obserwatora - jakaś dziewczyna w moim wieku, ale fizycznie ZUPEŁNIE różna ode mnie (była to przy kości, wysoka, blondynka, odważna - ja zaś jestem realnie brunetką, drobną, szczupłą, "nieodważną") postanowiła eksperymentalnie "zamieszkać" we wnętrzu delfina (okazał się potem wielorybem jednak). Pływała w pobliżu tego delfina/wieloryba aż wciągnął ją przez nozdrza do swego wnętrza, gdzie była woda, jego wnętrzności, różne mazie typu żółć itp. a także powietrze. Cały "eksperyment" obserwowali ludzie poprzez telewizję, ja także, ale miałam także większy "wgląd" bo w pewnych momentach pływałam ja sama lub raczej jako ta dziewczyna we wnętrzu wieloryba. Jakiś czas potem usłyszałam w telewizji, w informacjach, że "eksperyment" nie powiódł się chyba, bo "dziewczyna nie wróciła, a jej ciała w oceanie nie znaleziono dotąd". Bardzo mnie to zmartwiło.

 

W drugim śnie urodziłam niedawno dziecko (sam fakt porodu we śnie "nie zaistniał"), miało ono około kilku dni tylko. Była to tzw. "wpadka", ale stwierdziłam, że jak się już urodzi to nie mam innego wyjścia jak tylko jakoś sobie poradzić z ta trudną sytuacją. Miałam pierwszy raz to dziecko nakarmić piersią, ale obawiałam się, że nie ma w nich mleka, bo nie były bolesne, ani nabrzmiałe - ale takie jak zwykle. Lecz stwierdziłam, że kiedy tylko dziecko zacznie ssać to mleko wypłynie z moich piersi - choćby nawet go teraz rzeczywiście w nich nie było. Przystawiłam noworodka do piersi i czekałam bardzo ciekawa czy będę miała pokarm czy nie - tu sen się urwał.

Witam!

Obie części snu sa o tym samym a mianowicie o zmianach które planujesz w swoim życiu.

Sen z wilorybem:

Pływanie w wodzie i prowokowanie aby cię połknoł to takie kuszenie losu i przyśpieszanie zmian ale te zmiany powinny wyjść z ciebie z twojego wnętrza i to jest znaczenie symbolu połknięcia do wnętrza wieloryba. Ta ty ze snu jest twoim negatywem jak i wyglądzie tak i w zachowaniu - czyli swoisty sygnał od podświadomości aby wprwoadzić w życie zmiany to trzeba je wprowadzić samemu a nie czekać aż ktoś zrobi to za ciebie i to jest znacznie tego oglądania telewizji i tych ludzkich kometętrzy.

Sen drugi:

dzieckow snach to coś nowego, nowy etap życia i zwróć uwagę że jest to coś co wychodzi z twego wnętrza czyli to co się nie udało w śnie z wielorybem udalo się później. Karmienie piersią to taki symbol dodatkowego obowiązku ale radosnego, napełniającego satysfakcją i zwróć jeszcz uwagę na jedno nie zamoartwiasz się brakiem pokarmu wiesz że wszystko bedzie w porządku, poradzisz sobie.

Jednym zdaniem to co wprowadzasz w życie jest twoje, wynika z twoich wewnętrznych przemyśleń ( to ten sen z wilorybem) i wszystkos konczy się dorze mimo ze sama nie jesteś do tego przekonana.

Pozdrawiam:

Sławomir