samochód, policjant dom, piec

Witam. Śniło mi się ze jechałem samochodem w moim rodzinnym mieście. Za kierownicą siedziałem ja i miałem pasżerkę ze sobą. Pasażerką była kobieta,była uśmiechnięta a w rzeczywistości jest moją znajomą z rodziny która jest w wieku średnim. Jak jechałem samochodem to z lewej strony zobaczyłem policjanta który coś tam sobie wypisuje. Potem drugi raz jadę samochodem ulicą i dojeżdżam do skrzyżowania w w śwoim rodzinnym mieście widzę z góry jak hamuję samochodem. Jest ślisko. samochodem rzuca. Wyhamowałem. widze znowu z lewej stony policjanta. Ten policjant podchodzi do mnie i prosi o dokumenty. JA od razu powiedziałem że nie mam. W rzeczywistości zawsze je mam ze sobą. Dalej akcja przenosi się do pomieszczenia gospodarczego. Ja tam włączam bezpieczniki. A dalsze akcja przenosi się do domu a dokładniej do kotłowni. Jest tam piec na węgiel w którym pali się. Patrzę na manometr w tym piecu ciśnienie jest w porządku a wskazówka od temperatury wychodzi po za skalę. Piec jest bardzo rozgrzany prawdopodobnie woda w nim wrze i czuć temperaturę w tej kotłowni. Ja podchodząc do drzwiczek od czoła widzę czerwony/żółty okrąg(" kolor wyglądał jakby stal się topi lub staje się w stanie płynnym " tak porównanie dodaje zeby ktoś zobaczył na filmikach). A na dolnych drzwiczkach jest blacha która reguluje spalanie. Na nogach miałem buty pomarańczowe. Ta blacha była rozgrzana i przez przez but lewy który miał chronić mnie przed temperaturą zaczął się grzać poparzył mi noge. czułem tylko ból. i to koniec tej akcji. Dalej przenoszę sie do zagrody która jest połączona z garażem. w tej zagrodzie znajduje się kura i jej małe kurczeta. Ja wychodziłem z tej zagrody i uciekło mi dwoje kurcząt.wziąłem je i położyłem na kostce słomy. Po kilku sekundach na tej kostce znajdują sie jajka. Koniec snu. A dom który mi sie śnił to mój dom rodzinny a pomieszczenie gospodarcze i garaż stoi niedaleko domu. Piec jest koloru niebieskiego. Ale żem sie rozpisał.

Witaj sam dobrowolnie poddajesz się pewnym ograniczeniom. Sam je sobie nakładasz. Wszystko przez to,że obawiasz się cierpienia, zranienia i dlatego wolisz kontrolować swoje zarówno czyny jak i uczucia. Nie pozwalasz sobie na wyjście poza ramy, które sam sobie założyłeś. Widać Twój lęk i obawy.Jeśli je porzucisz, odrzucisz i pójdziesz za głosem serc, pozwolisz sobie na odrobinę szaleństwa to masz możliwość otrzymać bardzo pozytywne zmiany w sferze uczuciowej. Masz szansę w niedługim czasie zmienić swoje życie. Tylko otwórz się na to. Piękne przesłanie Twojego snu Ja krótko aczkolwiek treściwie Pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze

a te buty to nie były pomarańczowe tylko brązowe. a w rzeczywistości w tych butach chodzę koło domu A wracając do policjanta to chyba był sen proroczy. dzisiaj jechałem z kolega i w jednej miejscowości stała policja i nic sie nie działo natommiast jechaliśmy dalej i kolega zrobił manewr wyprzedzania i nas smerfy zatrzymały i wlepili mandat :

a tu akurat kolor tych butów nie był najważniejszy

a co najważniejsze było??

Wątek z samochodem i piecem w kotłowni. Pozdrawiam