Nie mogę iść...

Witam

Od kilku dni mi się śni, że idę leśną ścieżką i po jakimś czasie podnoszę nogi z coraz większym trudem...później widzę jakby siebie samą z tyłu i widzę, że to przez taką gliniastą ziemię, która przyczepia się do stóp czy butów (widzę tylko spód butów). Po jakimś czasie takiego zmagania się z ciężarem i niemożnością poruszania się jestem bardzo zmęczona. W tym śnie widzę, że ta ścieżka zakręca i chcę pokonać ten zakręt ale nie mogę do niego dotrzeć...zawsze zatrzymuję się w tym samym miejscu...Kolor tej ziemi jest jasny, beżowy. Ścieżka też jest jasna i ma jakieś 2 m szerokości (zwykła ścieżka leśna), Drzewa rosną po prawe stronie a po lewej jes bardziej płasko, pojedyńcze krzaczki, czy łąka - zielone. Ja samej siebie nie widzę tylko te stopy...nogi...

Będę wdzięczna za pomoc (akurat mój związek przeszedł kryzys i niby jest ale nie ma...daliśmy sobie czas...zawodowo też bez fajerwerków...)

Neszka

Neszka, proszę cię, następnym razem pisz posty jak wszyscy, na czarno. Ten nieludzki kolor, który wybrałaś strasznie źle się czyta... ;/

Do snu.

Cóż... Wobraź sobie, że droga, którą idziesz to twoja życiowa ścieżka, na której się obecnie znajdujesz. Może to być np. nowy etap w życiu lub zmiana, na którą się sama zdecydowałaś (choćby nowa szkoła, praca itp.). Myślę, że chodzi o coś co ma mieć duży wpływ na twoją przyszłość. To etap, który ma zaowocować w przyszłości.

Zakręt, który gdzieś tam cię czeka zwiastuje jakieś trudności, których prawdopodobnie nie da się uniknąć (bo byś musiała zejść ze ścieżki). Prawdopodobnie masz świadomość, że gdzieś tam sprawy się pokomplikują i próbujesz temu zapobiec. Jednak pamiętaj, że jest to zatrzymywanie się, robienie kroku wstecz. Czasem po prostu musimy zmierzyć się z trudnościami. Przejdź przez ten zakręt życiowy na spokojnie, ale nie cofaj się.

To, jak ciężko ci się idzie przekłada się na rzeczywistość. Nie jest ci łatwo dążyć do celu. Musisz wkładać dużo wysiłku w swoją drogę. Są ludzie, którzy ci w tym przeszkadzają, stopują cię.

Bądź silna. Walcz o swoje, ale nie walcz ze sobą.

Pozdrawiam, Lil.

Dziękuję bardzo za odpowiedź...przez ten sen budzę się zmęczona ... może dzisiejszej nocy będzie lepiej...a dzisiaj na dodatek pełnia (ale w moim znaku ).

Pozdrawiam i życzę lekkich i spokojnych snów....

Neszka

ps:

kolor był odzwierciedleniem koloru króry najbardziej pamiętam z tego snu...sorki za utrudnienia