Spotkanie z "przyjaciółką"

A więc na wstępie, powiem tylko, że obudziłem się o 6 nad ranem i sen pamiętałem bardzo dobrze, ale ze swojego lenistwa nie zapisałem go i po drzemce zapomniałem już wielu ważnych szczegółów... Szukałem interpretacji tego snu, ale wiele motywów nie ma, a wiele ze sobą koliduje. Także, nie jestem w stanie wymyślić sensownej interpretacji tego snu. Prosze was o pomoc, to dla mnie ważne ze względu na osobę która występuje w tym śnie. Czy tam może być coś o niej czy sny dotyczą tylko osoby która śni?

Sen rozpoczął się od tego że idąc drogą (uczęszczana dosyć rzadko, wcześniej chodziłem tamtędy czasami do szkoły, albo chodzę tamtędy do centrum mojego miasta) na skrzyżowaniu spotkałem moją dobrą "przyjaciółkę". Dokładnie to będąc na skrzyżowaniu poznałem ją idącą całkiem daleko po prawej stronie skrzyżowania. Szła w kierunku zalewu. tam chodzę jeszcze rzadziej. Czasem przespaceruje się tam żeby zapalić. (romantyczna dusza nazwijmy to ;p)

Moja "przyjaciółka" to moja była dziewczyna i co najważniejsze "miłość mojego życia". Ostatnio wyszła za mąż i myśli o niej nie dają mi spokoju. Co najciekawsze rzadko mi sie śni. Mimo wszystko od czasu gdy ze sobą zerwaliśmy jesteśmy naprawde dobrymi przyjaciółmi. Ważne jest też to, że ona nie mieszka w moim mieście więc spotkanie jej było czyms napawde dziwnym

Gdy się spotkaliśmy po krótkim: "co tutaj robisz..." (nie pamietam) itp. poszliśmy do jakiegos baru, którego nigdy w życiu nie widziałem. Był cały w ciemnym drewnie i dominował tam brązowy kolor. Rozmawialiśmy tam (nie pamietam o czym) i tu jest problem bo tego momentu snu prawie w ogole nie pamiętam. Świta mi w głowie że mi coś dała w tym barze ale za nic w świecie nie jestem w stanie przypomnieć sobie co. Jakies zawiniatko, prezent? takie mi świtają w głowie rzeczy. Zdaje mi sie że to było istotne.

poźniej poszliśmy do mnie do domu. Ale tam nie wydarzyło się nic. Ledwo weszliśmy a ona chciała już wracać do siebie i strasznie się za to na nią wkurzyłem. Nie zamierzałem jej nawet odprowadzać. Więc wyszła sama. Usłyszałem jak w drzwiach rozmawiała jeszcze z moją siostrą i byłas strasznie smutna że tak ją potraktowałem. Siostra mi powiedziała, że wyszła na ostatni pociąg. (W naszym mieście nie ma stacji kolejowej!) No i ja poprosiłem rodziców o samochód. Na podwórku oprócz mojego samochodu stały jeszcze dwa, przez co trudno było wyjechać. Pamiętam że jeden był czerwony. Gdy wsiadłem do samochodu siedzenie było tak nisko że nie widziałem nawet kawałka maski, w ogóle mało co widziałem. Wycofując uderzyłem tyłem mojego samochodu w bok tego czerwonego. A jadąc do przodu urwałem lusterko o trzepak który stoi na moim podwórku. Tu się załamałem i sen się skończył.

Z góry dzięki za interpretacje.

no i jeszcze byc moze ważny szczegól na dworze była pogoda identyczna jak dzisaj. Smutno, szaro.

Mam dwadzieścia lat. Przyjaciółka także

Witaj ta Twoja przyjaciółka może być Twoją bratnią duszą. I Ty może jesteś nadal w niej zakochany,nie możesz sobie podarować tego,że odeszła,a ona również może mieć żal,że tak wyszło. Może jej Ciebie brakuje,nie jest za bardzo szczęśliwa i chciała by się z Tobą spotkać i porozmawiać. Może nie była pewna Twoich uczuć,nie potrafiłeś jej zrozumieć,pokazać tego co czujesz i ma żal. Bo może chciała się zbliżyć,ale bała się Twojej reakcji i jest jak jest... Możliwe,że również masz jakieś trudności w zbliżeniu się do niej,lub nie jest wam dane być razem. Ale oczywiście kieruj się własnym sercem i podchodź do tego z dystansem.

Pozdrawiam

Smutno szaro,czyli nie jesteś szczęśliwy. Brakuje Ci czegoś...

możesz mi powiedzieć jak do tego doszłaś sikorko? Wszystko co napisałaś zabrzmiało bardzo wiarygodnie, no i jakbys znała nas od początku. i co znaczy, to że ona mi coś dała? wydaje mi sie że to bardzo ważne. Dzieki wielkie i prosze o jeszcze

Jak? przez Twój sen To,że coś Ci dała może znaczyć o jej zainteresowaniu Twoją osobą Zastanawia się może nad pewnymi sprawami związanymi z Tobą.

Pozdrawiam