Jezioro, ryby

Witam!

Chciałbym prosić o interpretację mojego snu. Śniło mi się że byłem nad jeziorem. Miałem chęć popływać sobie w nim. Znajdowałem się jednak na innym brzegu niż zazwyczaj (wiem, że to głupio brzmi, ale takie miałem wrażenie). Jak już wspomniałem chciałem popływać, ale zauważyłem że nikt nie wchodzi do wody, mimo że jest dużo ludzi na brzegu. Dodam, że woda z tej strony była bardzo mętna. Później zacząłem iść brzegiem w stronę tego brzegu który zdawał mi się tym "moim". Mniej więcej w połowie drogi zatrzymałem się, spojrzałem na wodę i zauważyłem mnóstwo ryb. Najróżniejszych ryb. Od zwykłych szarych po piękne i kolorowe. Niektóre były olbrzymie. Nadmienię, że w tym miejscu woda była już niemal krystalicznie czysta. Tak, że bez większego trudu mogłem owe ryby obserwować. Nagle ktoś do mnie powiedział: "Dlaczego nie pływasz? Po to tu przecież przyszedłeś". A ja mu odpowiedziałem: "zobacz jakie wielkie ryby, przecież nie będę z nimi pływał". W mojej ocenie, był to dosyć osobliwy sen, dlatego proszę o interpretację. Z góry dziękuję za zainteresowanie .

Ajj zauważyłem, że dodałem ten wątek do złego działu. Proszę o przeniesienie go w odpowiednie miejsce i przepraszam za zamieszanie .

Witaj woda często symbolizuje nasze wnętrze i może symbolizować w tym śnie zmienne Twoje nastroje. Wahania,niezdecydowanie,zagubienie,poczucie samotności,brak zrozumienia. A potem znowu wszystko jest ok. Ogólnie jesteś osobą o bogatym wnętrzu. Powinieneś rozwijać w sobie to co masz,swoje talenty i nie patrzeć na zdanie i postępowanie innych ludzi. Sądzę,że chyba interesuję Cię sprawy duchowe,ale nie masz za bardzo odwagi aby je ruszyć .

Ale oczywiście podchodź z dystansem.

Dzięki wielkie za błyskawiczną odpowiedź . Uważam, że Twoja interpretacja jest całkiem trafna.