królewna śnieżka Napisano 12 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 Witam, jestem sama w pustym domu. Odwiedza mnie moja pierwsza wielka miłość (w realu wieki temu, ale piszemy z rzadka i jest po prostu sympatycznie) i ma u mnie nocować a ja wyjdę z domu na ten czas a rano mamy się gdześ spotkać bo jedziemy razem na jakieś wczasy? Ale zanim wychodzę robi się dziwnie... siedzimy razem w wielkiej dwoosobowej wannie (mam taką) w wodzie- zapalone światło w łazience, każde w swojej części wanny - choć karykaturalnie duża odległość i patrzymy się na siebie i jest... erotycznie, oceniam w myślach jego wygląd itp. (w czasie korespondencji w realu nie mam w ogóle erotycznych konotacji, zresztą hi hi to zapasł się niemiłosiernie;) ale najciekawsze jest to, że razem z nim siedzi jego ok. ośmioletni syn i wszyscy tkwimy w tej wannie zdaje się w ubraniach. Zwrot - na scenie snu mój zmarły dziadek (mieliśmy standardowy kontakt - choć niewątpliwie mnie kochał i serdecznie wspominam) i oceniamy moją koronkową, dość prostą suknię ślubną CZARNĄ. W dodatku suknia ma potwornie duży dekolt i jest na cienkich ramiączkach i zastanawiam się, że to nie wypada tak wystąpić na ślubie (nie dziwi mnie kolor) a w dodatku to nie ma czego eksponować bo pierś to już zresztą "nie ta". I zbieram ramiączka, żeby były krótsze i wpadam na pomysł, że tak jest dużo lepiej, bo dekolt się podnosi. Koniec sceny. A teraz wychodzę z domu (gdzie jest mój były), żeby się rano spotkać, chyba mu nawet zostawiam klucze. Na dworze bardzo duża wichura. Domy w okolicy się chylą, jeden z nich jak wieżowiec (myślę, że to przypadkowy chaos umysłu) okazuje się być ogromną wieżą z krzeseł ustawionych jedno na drugim i runął. Idę koło chylących się domów, dochodzę do słupu telefonicznego, od którego wychodzą linie do różnych części miasta- słup się wali, ale nie całkiem, bo zawisa niewysoko nad ziemią, razem z nienaruszonymi liniami telefonicznymi. Myślę, że grozi nam odcięcie komunikacyjne od całego miasta.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka11 Napisano 13 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2011 Witaj,widzę ,że to była Twoja wielka miłość,bo chyba po rozstaniu mocno cierpiałaś Sen jest chyba o Twojej przeszłości. Nadal siedzą w Tobie resztki tego uczucia i się nie wyprzesz moja droga . Byliście razem w domu w wannie i duża odległość. Możliwe,że kiedyś byliście bardzo ze sobą zżyci,myślałaś,że to ten jedyny,ale różniło was wiele rzeczy... na tyle,że nie mogliście być razem. Dziecko symbolizuje coś nowego. Czyli po tym rozstaniu rozpoczęłaś po prostu nowy rozdział życia,dostawałaś wsparcie od swojego dziadka,był przy Tobie w tym trudnym dla Ciebie okresie. Może tego nie czułaś,ale wspierał Cię i dzięki temu się pozbierałaś. Walące się wieże oznaczają emocje,które miały wtedy miejsce,czyli ogólnie było to dość "traumatyczne" przeżycie lub było w okresie dojrzewania. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
królewna śnieżka Napisano 13 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 13 Listopada 2011 (edytowane) dziękuję, to trafne i było już rozstrząsane. Miłość sprzed 18 lat niewiele już mnie obchodzi, choć fakt, że teraz rozumielibyśmy się idealnie - wtedy 5 lat to była różnica wieku nie do przejścia. Chodzi mi tylko o tę czarną suknię ślubną i dziadka, który nagle z nią wparował. To było rok temu. Co to jest? Acha i dziadek nie był dla mnie wsparciem. W ogóle mogłabym mieć z nim lepszy kontakt. W ostatnich latach starałam się mu pomagać i go trochę wspierałam. Niewiele o mnie wiedział. Edytowane 13 Listopada 2011 przez królewna śnieżka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka11 Napisano 13 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2011 Dziadek zabrał od Ciebie czarną suknię czyli pomógł Ci przejść przez ten trudny okres. Być może strasznie cierpiałaś i to symbolizuje ta czarna suknia-Twoje cierpienie,dodatkowo kolor czarny nie symbolizuje niczego dobrego. Dziadek pomógł Ci się otrząsnąć,zniosłaś to lżej ,dlatego wyparował z tą suknią zdjął z Ciebie to cierpienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
królewna śnieżka Napisano 13 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 13 Listopada 2011 a gdzie ja tu napisałam, że on tę suknię zabiera?. To wyglądało bardziej tak jakby on tę suknię ze sobą do tej łazienki przyniósł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka11 Napisano 13 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2011 Wparował ,wyparował pomógł Ci w Twoich trudnych chwilach. Jeśli wtedy już nie żył to wspierał Cię jako duch telepatycznie i pewnie chciał,abyś o tym wiedziała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
królewna śnieżka Napisano 13 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 13 Listopada 2011 ja sobie myślę, że ta czarna ślubna to coś czego doświadczam codziennie od 10. miesięcy... I szukam potwierdzenia, że mi to dziadek rok temu pokazywał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka11 Napisano 13 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2011 Jeśli tak... to czarna suknia może znaczyć również problemy,o których Twój dziadek bardzo dobrze wie i próbuje Ci pomóc. Duchy często pomagają najbliższym,zwłaszcza tym,których kochali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.