Gość User2 Napisano 13 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2011 Witam. Dziękuję za poprzednią interpretację. Śniło mi się, że jestem u koleżanki. Siedzimy po ciemku na łóżku. Widzimy wszystko dokładnie w tej ciemności, taki półmrok, bez światła ale widzimy. I ona do mnie, że widziała się z tym dupkiem, który mnie z moją ukochaną poróżnił, i że dał jej jakiś sok, dziwny w smaku i się boi czy jakiś zaklęć nie rzucił. Ja do niej żeby się nie przejmowała, że sobie poradzimy jakby co. Potem usiadłem prosto, spojrzałem przed siebie i chyba jakąś mudrę złożyłem. I zamknąłem prawe oko. Lewe otworzyłem na całą szerokość i spoglądać zacząłem przed siebie nie zamykając oczu. Po chwili poczułem się tak jakbym nie miał w ogóle prawego oka tylko lewe. I oko mi zaczęło łzawić. Tylko, że nie leciało po policzku, lecz otoczyła ta łza/woda taką otoczką całą źrenicę więc widziałem przed sobą otoczenie przez wodę takie głębsze, dziwne (tak samo jak patrzy się na roślinność która jest w jeziorze). I w pewnej chwili kropla spadła mi w centrum tego oka. I nagle zaczęły się od centrum (pionowo) rozchodzić te koła, które się rozchodzą gdy się wrzuci do jeziora kamień. I wtedy spojrzałem przed siebie za tym dupkiem, chciałem się dowiedzieć co on kombinuje. I po chwili obraz stał się czarny, taka głębia się zrobiła i pojawił się dziwny symbol. Było to takie koło w środku niego kropka i po jego bokach na górze i dole takie dziwne fale coś na zasadzie tych linii z jing jang tylko, że nie połączone ze sobą i takie troszku grubsze. Nie potrafię to opisać w razie czego mogę wstawić rysunek obrazujący ten symbol, mniej więcej. I potem pojawiła się cała masa tych symboli, nie wielkie, lecz one wszystkie nachodziły już w pewnej chwili na siebie i jak patrzałem to tego była taka głębia. Po jakimś czasie przestałem to robić bo niczego o nim się nie dowiedziałem, lecz nadal spoglądałem tym samym wzrokiem, którym patrzałem gdy łza mi naszła. Widziałem wtedy otoczenie przed sobą i pojawił się duch, była to ona, chociaż była to taka bezcielesna, sama jasna energia. Ale wiedziałem, że to ona. I ja kazałem jej raz na prawo a raz na lewo się poruszać bo chciałem ustalić czy dobrze widzę, ona to robiła a potem jak powiedziałem by zrobiła góra i dół to się obraziła i poszła gdzieś. Obejrzałem się wtedy na bok by zobaczyć za swoimi Opiekunami, lecz ich nie było za to poczułem, że jakieś sprawy w związku z tym dupkiem załatwiają. I wtedy pozwoliłem łzie spłynąć po policzku. Gdy to zrobiła już normalnie na obydwoje oczu widziałem. I choć był nadal półmrok ja wstałem i podszedłem do jakiś rzeczy. Z tego co pamiętam były to stare meble, staroświeckie meble, które zostały odrestaurowane. Lubię takie meble i podobały mi się. I powiedziałem do kumpeli, że brakuje jej jeszcze jednego elementu do kompletu i że od kogoś będą to musieli wziąć (podałem imię tej osoby). To ona powiedziała, że będą mieć komplet, że ta osoba im ten brakujący element odda jeżeli sami mu zabiorą. I wtedy sen się zakończył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 15 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2011 Witaj bardzo proszę i ciesze się jeśli swoimi interpretacjami mogę coś podpowiedzieć Twoja koleżanka ze snu może przedstawiać faktycznie koleżankę będąca blisko Ciebie w realu ale tez może być to osoba symbolicznie przedstawiona.W każdym razie sytuacja w jakiej się znajdujesz, to co jest między Tobą a była dziewczyną po części owiana jest tajemnica a Ty nie znasz dokładnie wszystkich faktów. Nie zostały one Tobie w pełni przedstawione. Obecnie też nie znasz dobrze sytuacji, nie masz w niej rozeznania. Swoimi umiejętnościami pozazmysłowymi próbujesz dowiedzieć się więcej, próbujesz wpłynąć pozytywnie na cała sytuację/na Twoje relacje z byłą. Własnie w śnie przestały się po jakimś czasie robić te symbole a Ty niczego się nie dowiedziałeś. Stąd też ten czarny obraz, czego nie możesz zobaczysz, nie możesz, bo nie wszystko możesz wiedzieć. Zdaj się na swoich Opiekunów i Ich pomoc. Zaufaj. Wszystko z byłą dziewczyną ułoży się tak jak tego pragniesz. Jeśli masz możliwość skontaktowania się z nią w niedługim czasie lub wysłania krótkiej wiadomości o tym co czujesz i czego pragniesz, uczyń to. Pozdrawiam i powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.