Dziwny sen - odchody, zegarek, reanimacja

Witaj, Cyganicho!

Podejrzewam, ze moje sny sa wynikiem tego, co sie dzieje w szpitalu, ale sa na tyle niepokojace, ze przytocze.

Sen byl niekompletny i porwany.

Bylam na imprezie ze znajomymi, byl tam tez moj chlopak i kolega-lekarz.

Scena, ktora pamietam, to (przepraszam za dosadnosc) - ludzka kupa plywajaca w toalecie.

Potem okazalo sie, ze ktos stracil przytomnosc.

Ten czlowiek lezal na podlodze, nad nim kucnelismy: ja, moj chlopak i ten kolega.

Zamiast cos robic - probowalismy dodzwonic sie na pogotowie, ale sie nam nie udawalo.

Zapomnielismy numer...

Potem moj chlopak wyciagnal zloty zegarek, taki nareczny, z elektronicznym wyswietlaczem... i pokazywal mi cos... tak jakby, ze tracimy czas.

Obudzilam sie.

Na jawie: w szpitalu ciezkie przypadki, tak sie jakos dziwnie zlozylo... i potworna klotnia z moim chlopakiem, niewyjasniona do tej pory. :/

Bede bardzo wdzieczna za interpretacje...

Pozdrawiam,

April

Hej April

Przykro mi, że takie sny tym razem.

Ale być może miło Cię zaskoczę, iż interpretację sobie sama napisałaś

Oto ona:

sny sa wynikiem tego, co sie dzieje w szpitalu

Na jawie: w szpitalu ciezkie przypadki, tak sie jakos dziwnie zlozylo... i potworna klotnia z moim chlopakiem, niewyjasniona do tej pory. :/

tracimy czas

na niepotrzebne i zbędne kłótnie.Wyjaśnijcie szybko niepotrzebne spory

Do snu o pracy dodałabym w interpretacji tyle,że podświadomie odczuwasz obawy, iż możesz nie być w stanie pomóc komuś, kto tej pomocy będzie od Ciebie potrzebował. Boisz się, że zawiedziesz i nie podołasz.

Pozdrawiam cieplutko, dużo siły i radości życzę

Dziekuje Cyganicho za interpetacje i mile slowa!

Pozdrawiam,

April