spotkanie w piwnicy

Witam. Dziękuję za poprzednią interpretację.

Pamiętam, że najpierw moją własną piwnicę czyściłem z kurzu. Odkurzałem tą betonową podłogę. Dziwne. heehhehe Pamiętam, że był ktoś i z nim o czymś rozmawiałem, mężczyzna, o czym gadaliśmy nie pamiętam. Potem stałem we wspólnej części piwnicy. Było bardzo jasno jasno. Światło się paliło a cała piwnica miejsce wspólne wszystkim mieszkańcom bloku było bardzo nowe, ściany bardzo białe. Potem zobaczyłem moją ukochaną jak tam weszła. Wydaje mi się, że patrzeliśmy sobie w oczy. Ogółem była pomiędzy nami taka niezręczna cisza, jakbyśmy chcieli coś powiedzieć a się obydwoje bali. Ogółem niczego złego z jej strony nie czułem. Potem zająłem się naprawą lub przypinaniem roweru w mojej własnej piwnicy, która była o wiele większa niż ta z reala i prawie nic w niej nie było i co mnie najbardziej zdziwiło wychodziła na podwórko, trawnik czy właściwie jakiś ogród, który należał chyba do mnie. Pamiętam, że ona stała w pobliżu milcząca a ja przypiąłem rower do czegoś zabezpieczeniem. Potem ja i ona wyszliśmy. Szła przodem a ja za nią, patrzałem na jej plecy, włosy, od tyłu i pamiętam, że czułem do niej takie zakochanie, chyba się uśmiechałem. W pewnej chwili się skupiłem w sobie i zacząłem patrząc na nią posyłać energię różowego promienia (energię miłości). Nie wiem, czy czuła a jeśli tak co myślała bo po chwili sen się zakończył.

Witaj

Bardzo proszę i cieszę się, że mogę pomóc swoimi interpretacjami

Twój sen mówi o tym,że aktualnie lub w najbliższym czasie zaczniesz w większym stopniu rozmyślać i dochodzić do pewnych wniosków w ważnej dla Ciebie sprawie dotyczącej Ciebie i ukochanej.Porządkujesz relacje,swoje emocje,swoje myśli. Jest coś z czego do końca nie zdajesz sobie sprawy.To wszystko zacznie się powoli wykluwać.Sen jest pozytywny i jego przesłanie również,ponieważ może być zapowiedzią pomyślnych wydarzeń pomiędzy Tobą a Twoją ukochaną. Wszystkiego co najpiękniejsze życzę i spełnienia Twojego marzenia

Dziękuję.

Zastanawiam się. Bo w tym śnie szedłem za nią i jej energię miłości słałem. Czy możliwe jest, że to ma mi zasugerować, że potrzebuje Ona uczucia i ciepła? Czy może to już nadinterpretacja będzie?

Bardzo proszę. Ona kieruje Twoim życiem w jakimś sensie, bo uczuciowo to własnie z nią się liczysz.

Ale reszta według mnie jest już nadinterpretacją.

Oczywiście proszę bierz pod uwagę to, iż mogę się mylić.

Pozdrawiam