Enteri Napisano 16 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Jak w temacie. Nie pamiętam chronologii wydarzeń za dobrze jednak postaram się go opisać najlepiej jak potrafię. Byłem na wycieczce z kolegami Zapamiętałem 2 osoby jeden to mój dobry przyjaciel a 2-gi trochę dalszy. Było tam też parę innych osób które nie pamiętam za dobrze. W każdym razie przebieraliśmy się w bliżej nieokreślonym miejscu. (otoczenie ciągle się zmieniało) Mieliśmy grać w nogę na księżycu ;d Kiedy się tak przebieraliśmy i gadaliśmy widziałem obrazy Księżyca jakby w mojej głowie (z bardzo bliskiej odległości kratery jakieś skały) Nagle jakbym przeniósł się zupełnie gdzie indziej. Byłem tam tylko ja i jakaś istota wydaje mi się że anioł lub coś w tym stylu. Miejsce w którym przebywaliśmy to była przestrzeń wypełniona światłem. Ta istota zaczęła mi coś mówić o budzącym się Bogu. Wtedy to ujrzałem przed sobą lakę pełna kwiatów. Jednak nie była to taka zwykła łąka wszystko mieniło się tęcza barw, nawet najdrobniejszy detal. Widziałem tam też także siebie(albo kogoś innego jednak moje odczucie mówi mi że to byłem ja) jakby na w pół przeźroczystego i też się mieniłem tymi barwami. Znowu byłem gdzie indziej widziałem jakieś miasto patrzałem na elewacje budynków, a później użarłem jakiś blok.(wydaje mi się że jest to miejsce w którym mieszkałem lub będę mieszkał) Obraz znikł a ja wylądowałem na księżycu stałem jak wyryty i nie wiedziałem co robić. Stałem za jakimś załomem skalnym poza nim nie widziałem nic niebo było czarne jak atrament nie widziałem gwiazd ani ziemi, zresztą nie rozglądałem się by je znaleźć.(teraz jak o tym pomyśle to już kiedyś śniłem o tym specyficznym miejscu na księżycu i byłem tam) To już koniec snu mam nadzieje że ktoś pomoże mi go zinterpretować. Z góry dziękuje za wszelką pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka11 Napisano 17 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2011 Witaj podejdź z dystansem do tego co tu napiszę,bo mogę się mylić: Pierwsza część snu: myślę,że masz wokół siebie kilku sprawdzonych kolegów,z którymi się trzymasz i macie taki własny świat. Dużo rzeczy robicie razem i jesteście ze sobą zżyci. Druga część snu (o tej istocie) może wskazywać na to,że jesteś na dobrej drodze,podejmujesz prawidłowe wybory i jesteś osobą może nieśmiałą,ale bogatą w środku i sympatyczną. Ta część może również mówić o Twoim rozwoju duchowym. Szukasz pytań na męczące Cię pytania i je znajdujesz. Trzecia część snu mówi o tym,że posiadasz własny świat,w którym Ci dobrze,lubisz rozmyślać i przebywać w spokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enteri Napisano 21 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2011 Dziękuję za opinie. Musze przyznać, że wycięłaś całkiem trafny profil psychologiczny mojej osoby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.