Skocz do zawartości

Szczękościsk


RakuRak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Już od jakiegoś czasu śni mi się bardzo często jeden sen, a mianowicie bardzo mocno zaciskają mi się zęby, aż czuję, że za chwilę mi pękną. Ostatecznie co najwyżej odkruszają się, jednak nie jest to reguła. Akurat w tej materii bywa różnie, jednak nie wypadają one, czy też nie łamią się. Bardzo często też w tym śnie łapię się za żuchwę i głowę i z trudem otwieram szczękę, bo jednak jest to bardzo nieprzyjemne uczucie. W głowę zachodzę i nie mam pojęcia co może oznaczać ten sen. Ogólnie z tego co wyczytałem o zębach, to nie jest to najlepszy temat w snach, żeby wręcz nie powiedzieć, że lepiej gdyby wcale się nie pojawiał. Kiedyś nie wierzyłem w senniki itp. Jednak jedna sytuacja z przed pół roku zmieniła wszystko. Śniło mi się przynajmniej trzy/cztery razy w tygodniu, że jestem w szkole i mam masę egzaminów i ogólnie bardzo ciężką sytuację jeśli chodzi o zaliczenie roku i zdanie do następnej klasy. Koleżanka wytłumaczyła mi to tak, że czeka mnie bardzo ważny egzamin, jednak nie muszę się martwić i pójdzie mi wzorowo. Może to placebo, ale rzeczywiście miałem ten egzamin, życiowy wręcz i faktycznie poszedł mi rewelacyjnie. Stąd też moje przekonanie i słuszności senników. Mniejsza z tym, nie będę rozmywał. W każdym razie liczę na pomoc, bo frapuje mnie niemiłosiernie znaczenie tego snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj nie patrz do senników,bo to jest jedno wielkie kłamstwo. Kieruj się własną intuicją i serduszkiem.

Co do snu tych egzaminów,to przechodzisz przez trudny okres są to lekcje życiowe,które mają Cię czegoś nauczyć,abyś coś lepiej zrozumiał. Co? to musisz sam wiedzieć,bo te lekcje są dla każdego indywidualne.

Co do zamykania szczęki. Czy czasami masz tak,że nie potrafisz wypowiedzieć zdania,słowa? Bo to jest spowodowane nerwami,presją? Nie wiesz co masz powiedzieć,zrobić,bo nie chcesz się komuś narazić? albo ktoś Cię tego wyuczył,albo się sparzyłeś/zraziłeś przez mówienie swojego zdania i teraz masz problem. Np. przez szkołę,niby wolność słowa,a jak coś powiesz nie tak to jeżdżą na Tobie do końca roku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt był to bardzo trudny okres spędzony w znoju i trudzie i przede wszystkim ciężkiej walce z samym sobą (dojeżdżanie 3/4 razy w tygodniu na treningi z basenu na stopa w odległości 35 km od miejsca zamieszkania.) A dla mnie dla osoby, która kiedyś się topiła i była reanimowana, każdy kontakt z basenem był traumą. Jednak udało się poprawić przez pół roku czas z minuty na 40 sekund, co uważam tutaj akurat za jeden z moich osobistych życiowych sukcesów. Niemiłosiernie potężna walka z samym sobą, zmuszanie się, a wszystko to, aby dostać się na AWF. I tutaj nauczyłem się, że nie ma rzeczy niemożliwych, że każde marzenie da się spełnić i że jeśli się chce to można przenieść każdą górę. To już był i tutaj interpretacja snu doskonała :) Jednak z drugim snem nie bardzo się zgodzę. Jestem osobą bardzo otwartą, która może "gadać" godzinami. Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów, a do tego jestem retorem :) Jakoś konstruktywne myślenie zawsze pozwala mi wypowiedzieć to co chcę, no i zawsze mam dużo do powiedzenia :) Ale fakt, przez to, że dużo mówię, czasami przytrafia się foppa. Chociaż w sumie jestem na tyle charyzmatyczną osobą, że nie daję sobie wejść na kark i zawszę skrzętnie to wszystko ripostuję. Jestem w centrum uwagi, także zazwyczaj to ja komuś coś wypominam, jakieś pomyłki, niż ktoś mi. Czy może to właśnie zmienia nieco punkt interpretacji tego snu? Może powinienem zaprzestać śmiać się z niektórych ludzi, czy robić z nich wręcz czasami idiotów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ten Twój drugi sen opisałam jako pierwszy,a pierwszy jako drugi ;) może stąd ta niezgodność. Ten drugi to mówił o lekcjach czyli o tym traumatycznym przeżyciu,a pierwszy o szczękościsku czyli o tej pracy nad sobą, trudnościach w wyrażaniu siebie,presji itd.

Co do śmiania tak zaprzestań,bo jest powiedziane : "nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe" zgodnie z prawem Wszechświata to co czynimy drugiemu człowiekowi wraca do nas i to podwójną mocą. Jeśli nie w tym wcieleniu dorwie nas w kolejnych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak się mówi, ale kto dzisiaj w to wierzy, chociaż to nie znaczy, że mamy być tacy jak wszyscy inni :) I teraz pasuje, fakt jest presja, musi być wykonana praca nad sobą, a to kolejna poważna kłoda i to jeszcze ostawiona na dość znacznym wzniesieniu. Dziękuje za pomoc! :)

 

Jeszcze prosiłbym o wytłumaczenie jednego snu. Ostatnimi czasy śnią mi się wysokie wieże, wysokie budynki. W jednym z tych snów ciągle wdrapywałem się na nowe wieże, a te wieże waliły się i była wielka adrenalina i zagrożenie życia, bo akurat w tym śnie wieże znajdowały się nad wodą, a na wodzie szalał wielki szkwał. W drugim śnie, był ogromny budynek, w którym na każdym piętrze były hodowane kury, a naokoło latały bodajże sępy, ale tego akurat nei jestem pewien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była moja wina,bo zaczęłam od końca ;)

Wysokie wieże mają powiązanie z czymś ważnym w Twoim życiu być może wybierasz sobie za cel zadania,które Cię przerastają,lub nie jesteś na nie gotowy,lub nie są w Twoim planie ziemskim... I przez to,że nie jesteś gotowy,lub nie jest to dla Ciebie przeżywasz jakieś trudności,zawody życiowe,smutki,złość lub problemy. Często traumatyczne wydarzenia w naszym życiu chcą nam dać do zrozumienia że coś nie jest dla nas lub jest to próbą... Czy jesteś osobą wybuchową o zmiennych nastrojach? niezdecydowaną, lub osobą o silnych emocjach? bo właśnie to mi przyszło do głowy,gdy przeczytałam o szkwale. Oczywiście ten stan emocjonalny to może być chwilowy ;) Co do kur to może symbolizować ogólnie życie -ludzie mający swoje posady,bogacą szefa i jeszcze są oszukiwani,zastraszani i żyją w strachu przed zwolnienieniem i nie widzą tego co duchowe. Wątek z kurami może odnosić się do Ciebie lub ogólnie do ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, raczej jestem spokojny, chociaż nie brakuje mi ułańskiej fantazji. Nie kapryszę, a jak coś mi nie pasuje to to zmieniam :) Emocje coraz rzadziej mi towarzyszą. Hmm w sumie to stoicki spokój. Ale fakt, mam teraz te kłody pod nogami i spore wyzwania. To wszystko jest prawdą :) Dziękuję za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...