Ryby, wszedzie ryby.

Witam. Prosilbym o wyjasnienie tego snu. Przepraszam za dosc prosty jezyk, ale pisalem na gg dziewczynie o moim snie i potem skopiowalem opis:

 

bylismy na jakies stacji jakby w afryce, tzn murzyny byly na niej, i bylem ja, moja dziewczyn i moj kolega Tomek. I ja nioslem akwarium i wyciagalem z niego piasek i ryby i wlasnie plazy noi poszlismy usiasc bo typka nam powiedziala ze nam sie spozni pociag i idziemy i patrzymy a w takim pomieszczeniu poczekalni siedza sami murzyni to poszlismy do drugiego gdzie byli tylko biali, ale w tym pomieszczeniu gdzie byly murzyny siedzial jeden bialy na samym srodku. Potem znalazlismy sie jakby w takim zakladzie gdzie ryby przetwarzaja i bylo tam pelno dzieciakow w naszym wieku (16 lat) i plywalismy jakby w takim basenie gdzie te ryby na przetworzenie przetrzymywali, i ja poszedlem do tego basenu i widzialem jak te ryby kroja itp i typka do mnie ryba machala.

A Ci murzyni to już kwestja twojej psychiki a nie jakiejś symboliki. To, że ludzie w tych poczekalniach byli podzieleni wg koloru skóry może świadczy o twoich rasistycznych poglądach ... hmmm? Buuu... okropność. I jeszcze jedno ! Nie lubię kiedy ktoś używa zwrotu typu "były murzyny"(poprawiam : BYLI MURZYNI się pisze a nie !). Więcej szacunku ! Brrrr...nie lubię tego :mad:

Nie lubię kiedy ktoś używa zwrotu typu "były murzyny"(poprawiam : BYLI MURZYNI się pisze a nie !). Więcej szacunku !

- a ja w ogóle nie znoszę pojęcia: Murzyn... to już rasizm. Jest wiele innych zwrotów określających ciemnoskórego człowieka.