pomocy :(

Snił mi sie moj zmarły ojciec..w zyciu realnym nie mielismy ze soba dobrych kontaktow..zawsze sie czepiał,wrzeszczał nigdy nie byłam ta "dobra" we snie przedstawił mi sie znowu w takim swietle,odbieralismy go ze szpitala,ja sie starałam mu pomoc a tata znowu zaczał na mnie krzyczec itd....jak to interpretowac??

Witaj Herbatko

Wiesz Ty co ... Tyle lat na forum a post napisany jest niezgodnie z Regulaminem. Tzn tytuł postu.

Ale dawno Cię nie było i cieszę się, że jesteś :*** Bardzo mi miło

Twój sen czytam tak, że przeszłość jeszcze jest w Tobie. Jeszcze pamiętasz te wrzaski, czepianie się Ciebie. To jest w Tobie cały czas. Smutek, żal do taty. Jest też głęboko w Tobie strach przed tym co było, przed tym co pamiętasz. Jedno to wybaczyć jemu, wybaczyć sobie. Pogodzić się i zamknąć tamten etap. Drugie co ważne to pomodlić się za dusze taty, pozwolić mu odejść.On tego też potrzebuje. Potrzebuje Twojego wybaczenia. Potrzebuje byś go uwolniła.

Pozdrawiam i wszystkiego co najpiękniejsze życzę

Dziekuje bardzo:)) i przepraszam za bład:)

Jest oki

Bardzo proszę Pozdrawiam cieplutko