Cmentarz

Miałem dziwny sen...śniło mi się, że...chodzę po cmentarzu...wokół rzędy nagrobków, ale żaden z nich nie ma nazwiska. Nic. Pusta tablica. Żaden, oprócz jednego. I kiedy podchodzę do niego, widzę swoje nazwisko...

Nie pomoże mi nikt?:-(

Miałam podobny sen. To było 19 lat temu. Idę po cmentarzu, widzę starą nieznaną mi kobietę, która pyta: czego tu dziecko szukasz? A ja na to: Swojego grobu. Ona: To tu, i wskazuje palcem na nagrobek obok. Patrzę - imię, nazwisko, daty. Data śmierci 1997 lub 1998, już nie pamiętam. Do tej pory nie wiem, jakie znaczenie miał ten sen. Może i z Tobą będzie podobnie?

Kurczę Fajnie jest wiedzieć, że nie zwariowałem... Myślałem, że ja tylko mam takie sny. Dzięki za posta Marisha

Te sny wcale nie muszą wskazywać na czyjąś rychłą śmierć.. Bardziej skłaniałbym się ku znaczeniu śmierci znanej z tarota, która oznacza diametralną przemianę w życiu. Może w chwili obecnej następują zdarzenia oznaczające nadchodzące zakończenie jakiegoś etapu w Twoim życiu?

Być może. Bardzo często śni mi się moja śmierć. Raz np. leżałem w szpitalu. Na łóżku podpiety pod maszyny. Widziałem jak stali nade mną członkowie mojej rodziny i tak jakbym czekał na kogoś jeszcze. Nagle ta osoba wchodzi. Nie wiem kto to jest. Nie widze twarzy. Po prostu wiem. Czuje wtedy, że "układanka" jest kompletna i umieram.

Czeka Cię w Twoim życiu jakaś zmiana może rozstaniez się z przyjaciółka albo zmienisz krąg osób które Cię otaczają np przyjaciół .