Seria snów o matce.

Przyjaciółka prosiła mnie o wklejenie tego tutaj (nie udało mi się jej przekonać na założenie konta tutaj)

"Sen nr 1. Mieszkałam w jakimś domu z rodziną, pamiętam, że w jednym z pokoi straszyło (np. przez dziurkę od klucza wyleciał na sznorówce but dziecka; dziwne sytuacje, nie do opisania). Dowiedziałam się, że w tym pokoju śpi moja mama, ona i nikt inny nie wiedział o tym straszeniu. Gdy chciałam jej powiedzieć, by wiecej w tym pokoju nie spała, wołałam ją - nie przychodziła. W końcu podszedł do mnie tato i powiedział, że mama pojechała na wycieczkę i zginęła w wypadku - uderzyli w jakieś zwierzęta.

Sen nr 2. Nie pamiętam całej treści, wiem tylko, iż widziałam jak mama leży i leci jej krew z zębów.

Sen nr 3. Dzwoniłam do domu, odebrała moja babcia, która z nami nie mieszka, chciałam rozmawiać z mamą. Babcia mówiła, że nikogo nie ma (ona z nami nie mieszka, więc ktoś musiał być w domu, by jej otworzyć drzwi). Drążyłam chęć porozmawiania z mamą, ale upierała się, że nie ma jej. w dalszej części wiem, że przyjechałam do domu i coś złego tam się stało. Przez okno zobaczyłam, że w pokoju na łóżku śpi tato, a obok nie ma mamy... Zaczęłam płakać. Przy domu stały jakieś dziwne meble, łózko jakby ze szpitala. Ktoś nagle zaczął mi pokazywać spalone pomieszczenia. Jedno było dość mało spalone, przy otwarciu tych drugich drzwi padły czyjeś słowa \"To teraz popatrz jak się Holandia spaliła\"... (p.s. mam zamiar pojechać do Holandii w grudniu). W tym to pomieszczeniu spaliła się moja mama..."

Pozdrawiam

Asmodeus

Witaj Asmodeuszu,

Wstydzi się?

Czy boi się zajrzeć w głąb siebie?

Sen nr 1.

Jest obrazem lęków skrywanych w podświadomości.

Wzywa do uporządkowania poglądów, które mają swoje źródło w dzieciństwie, a obecnie stanowią utrudnienie.

Wskazuje na nieświadomość tego stanu i nakazuje go przerwać.

Przestrzega przed lekkomyślnością zlekceważenia tego stanu i dalszym tłumieniem instynktu.

Sen nr 2.

Wskazywałby na ukryty dynamizm, energię, witalności życia psycho-duchowego, myśli, pragnień.

Sen nr 3.

Chciałaś się czegoś dowiedzieć.

Ale sposób myślenia, wpojone w dzieciństwie staroświeckie teorie egzystencji nie dopuszczały myśli o istnieniu drugiego poziomu świadomości, jakim jest podświadomość.

Postanowiłaś jednak odkryć swoją osobowość, dowiedzieć się czegoś więcej o swoim wnętrzu.

Nadal pojmujesz sens istnienia w sposób rozumowy, ale widzisz, że brakuje w nim sfery duchowej.

Ale jeszcze nie podchodzisz poważnie do aspektu swojego rozwoju duchowego.

W swojej opinii sprawy te uważasz za dziwne, a nawet chore.

Taka postawa może prowadzić do nieporozumień w życiu uczuciowym, w kontaktach z innymi ludźmi.

przy otwarciu tych drugich drzwi padły czyjeś słowa \"To teraz popatrz jak się Holandia spaliła\"... (p.s. mam zamiar pojechać do Holandii w grudniu). W tym to pomieszczeniu spaliła się moja mama..."

Ten fragment może być ostrzeżeniem, uświadomieniem możliwości zranienia kogoś w przypadku realizacji planowanego wyjazdu.

Pozdrawiam

Caliah

Przekazałem, dziękuję za odpowiedź Caliah