pawel116 Napisano 1 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 (edytowane) Witaj cyganicho Dzisiaj miałem głupi sen, nie wiem czy coś on oznacza czy też nie, sama ocenisz. Akcja rozgrywała się w moim domu, był wieczór, zachodziło słońce. Wyjrzałem przez okno w kuchni i mocno się zdziwiłem, ponieważ słońce zachodziło dalej niż zwykle, jakby to był kwiecień. Czułem jakbym się przeniósł w czasie, uznałem że to jakaś anomalia. W śnie miałem świadomość, że jest już grudzień. Spojrzałem na termometr i okazało się, że temperatura sięga 17 stopni Celsjusza, mimo iż w rzeczywistości było chłodniej. Poza tym przyroda wyglądała tak jak teraz, drzewa nie miały liści. Przeniosłem się do drugiego pokoju i wyjrzałem przez okno od strony południa, gdzie było już ciemno. Poczułem wieczorny chłód i zobaczyłem mgłę. Potem znowu poszedłem do kuchni i w oknie zobaczyłem swój nowy but zimowy. Wisiał na jakimś biało-czerwonym kiju na miejscu termometru. Nie pamiętam czy był to prawy czy lewy. Pamiętam tylko, że otworzyłem okno i chciałem zdjąć tego buta, żeby nie spadł na dół. Pomyślałem też, że skoro będzie taka ciepła zima to wcale nie będzie śniegu i nie trzeba będzie zakładać zimowych butów. Ucieszyłem się, że będę miał nowe na drugi rok. Chciałem chwycić za kijek, ale nie mogłem, bo kręciło mi się w głowie. Nie wiem czemu, ale bałem się, że wylecę prze okno. W końcu udało mi się zdjąć buta, chciałem go schować do pudełka, w którym znajdował się drugi but od pary, ale nigdzie go nie było. Proszę o interpretację. Edytowane 1 Grudnia 2011 przez pawel116 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.