Prośba do Sławomira - dwa sny, w tym jeden częściowo świadomy

dzisiejszej nocy miałam dwa sny

pierwszy

byłam na rynku w moim mieście, wyglądał on nieco inaczej niż w rzeczywistości, był zdecydowanie większy i było na nim mnóstwo ludzi

wydawało mi się, że szukam drogi i chciałam zapytać o drogę (w tym momencie uświadomiłam sobie, że śnie i pomyślałam, że ten sen da mi odpowiedź na pewne pytanie) i w tym momencie zauważyłam przystanek autobusowy, przy którym stała grupa żołnierzy i pomyślałam, że jeden z nich to ktoś dla mnie ważny. Odezwałam się do żołnierza stojącego do mnie tyłem, który czytał rozkład jazdy. Kiedy się odwrócił okazało się, że ma twarz pewnego ważnego dla mnie mężczyzny. Wtedy obudziłam się ze świadomością, że był to ważny sen.

drugi

byłam w swojej łazience z dwoma mężczyznami, jeden z nich był znanym podróżnikiem, który ma swój program w tv, ale go nie oglądam i nie lubię, drugi był mi znany, ale też jakoś średnio go lubiłam

po chwili ktoś z nas wpadł na pomysł, aby urządzić skoki do wanny (wanna była dość głęboka)

potem spostrzegłam, że jednemu z nich na plecach pojawiły się ściemniałe kwiaty leszczyny lub topoli

te same kwiaty były w wannie i zmętniły wodę

pozdrawiam

Witam!

Sen pierwszy może wskazywać na to że szukasz jakiś zmian w swoim życiu ale sama nie jesteś pewna czy te zmiany są dla ciebie korzystne - stąd szukanie potwierdzenia na zewnątrz (to własnie ten rynek - jako symbol srodowiska zewnętrznego i pytanie o drogę osób obcych). Ludzie w mundurach mogą świadczyć że może chodzic o jakieś sprawy niosące zminy lub zapisy urzędowe coś co zapisywane jest w "papierach". To ze ci żołnierze stoją (postawa statycczna) swiadczy o tym że od jakiegoś czasu nosisz się z tymi zamiarami ale nie możesz lub nie chcesz wprowadzić ich w życie. Ten ważny mężczyna stojący tyłem do ciebie to symbol udawanej obojętności - tak jakby chciał pokazać całemu swiatu że nie jest tobą i twoją zmianą zainteresowany ale w rzeczywistości pilnie cie obserwuje a wręcz ci kibicuje - to jest zanczenie symbolu czytania rozkładu jazdy.

Sen drugi:

Jest powiązany ze snem pierwszym ale wskazuje na inne aspekty.

Podróżnik - to symbol zmiany a to że przybrał postać nie lubianej osoby świadczy o tym że sama nie jesteś przekonana do tych zmian. Zmiany dotyczą prawdopodobnie spraw uczuciowych - to właśnie jest ta łazienka i ta wanna z wodą.

Kwiaty na plecach - kwiat to cos co ma przyciągnąć owady lub w przypadku topoli czy leszczyny służy temu aby wiatr mógł swobodnie roznosić zarodniki drzewa. Twój kwiat jest zczerniały - stary, spełnił swoją funkcje zyciwą a to że jest umieszczony na plecach oznacza że metoda którą używałaś na zwrócenie uwagi nie przyniosła rezultatu, została niezauważona.

Wanna z wodą to symbol - żeński, oznaczający kobiece łono co może oznaczać w twoim przypadku? Moim zdaniem to że jesteś trochę zniecierpliwiona brakiem rezultatów twojej "miłosnej intrygi" i to zamętnienie wody to symbol tej nerwowej atmosfery - oczekiwania na skutek który nie nadchodzi i najnormalniej tracisz już cierpliwość zaś nipowodzenie przelewasz na osobę do której kierowana była itryga i z sypatii rodzi się antypatia.

Jak odwrócisz kolejnośc snów czyli zaczniesz rozgryzać wszysko od snu drugiego to w pierwszym znajdziesz wyjaśnienie całej sytuacji.

Musisz pamietać o jednym:

Mężczyzna musi mieć napisane dużymi literami na kominie że jest "mile widziany" i nie rozumimie intryg w stylu "bardzo mi na tobie zależy, dlatego jestem dla ciebie opryskliwa".

Pozdrawiam:

Sławomir

Sławomirze! Jesteś genialny w swoich interpretacjach. Już wszystko wiem. )))) Opisałeś to wszystko tak, jakbyś znał moją sytację od podszewki, nawet lepiej niż ja sama.

Ad snu 1.

zgadza się wszyściutko odnośnie zmian, bo zmian jest wiele i właśnie się zastanawiam, czy tego chcę/chciałam (tu są dwie dziedziny: życie zawodowe i osobiste) A końcówka Twojej interpretacji jest wprost rewelacyjna! Sytuacja wygląda tak, że jest pewien mężczyzna (właśnie z tą twarzą ze snu), który dystansuje się, jednak czuję i wiem, że nie jestem dla niego tylko koleżanką.

Ad snu 2.

Intryga była, kilka dni temu i okazało się, że dała skutek na początku nie za ciekawy, ale potem już było lepiej, tylko że moje wyznanie było dosłowne bez owijania w bawełnę.