Tiika Napisano 22 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2008 Stałam przed kościołem kiedy ujrzałam młodego, jasnoszarego latającego gołebia. Potem znalazłam sie przed innym budynkiem. W dużym gnieździe siedział czarny, stary, krwawiący gołąb. Poczułam się bardzo zmartwiona i postanowiłam że pomoge temu stworzeniu. Stałam nad nim, prosiłam ludzi o pomoc(jakies bandaze, wode, jedzenie dla golebia)...Zaczęłam się nawet modlic, powtarzałam że bedzie dobrze...Po chwili ujrzałam że do gniazda zbliżają się inne zwierzeta(czulam że chca zrobic krzywde gołebiowi). Były to dwa koty, (jeden czarny, drugi jaśniejszy), chyba pies itd., Nie wiedziałam co zrobic, na chwile odwrocilam wzrok...a potem gołąb byl już martwy. Pamiętam że pomodliłam się za niego...Uszanowałam gniazdo, przytrzymałam pewną kolorową waze kiedy chciała spaśc... To mój sen...Wydaje mi się bardzo dziwny więc proszę o interpretację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 24 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 Tiika, ten gołąb może być symbolem osoby, która ma teraz problemy (prawdopodobnie mężczyzna). Ty, tak jak we śnie, chcesz otoczyć tę osobę opieką. To, że modlisz się odzwierciedla Twoją dobrą i troskliwą naturę. Niestety jest ktoś, bardzo temu "gołąbkowi" nieżyczliwy, kto chciałby go dosłownie dobić. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi