kawika Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Witajcie! W imieniu koleżanki mam prośbę o interpretację snu. Wklejam opis jej autorstwa: Bardzo proszę o pomoc i interpretację mojego snu. Cały dzień o nim myślę i nie mogę przestać, trochę mnie to dręczy i dlatego chciałabym po prostu wiedzieć. Śniło mi się, że jest piękny słoneczny dzień. Idę z moim starszym bratem i z dziadkiem, który siedział na wózku inwalidzkim na spacer (w rzeczywistości mój dziadek nie żyje od kilku lat i na wózku też nie jeździł). Wchodzimy na plac kościelny widzę kościół w swoim mieście oraz przykościelny cmentarz. Nagle dziadek i brat wchodzą na teren cmentarza, nie spodobało mi to się, lecz dobrze widziałam ich za ogrodzenia. Brat zaczął żartować i mówić o czymś, lecz nie pamiętam o czym i nagle w moim ręku pojawił się czarny klapek (japonek) i rzuciłam go w stronę brata. On się zdenerwował i rzucił go „specielnie” w moją stronę. I w tym momencie usłyszałam jak otwiera się bagażnik auta. Obróciłam się w stronę samochodu zobaczyłam duże czarne auto z którego, młody mężczyzna i kobieta wyciągają wielką ciemno brązową trumnę przypominającą szafę. Kobieta była ubrana na czarno, była oschła i niemiła. Mężczyzna miał ubrany czarny garnitur i białą koszulę. W pewnym momencie podszedł do mnie i zaczął się kłócić z bratem. Po tym wydarzeniu on zniknął razem z dziadkiem. Naprzeciwko mnie stanął ten mężczyzna, podał mi rękę i przedstawił się jako Dawid i objął mnie od tyłu. Był przystojny, wysoki, miał ciemno brązowe włosy, jasne oczy i spodobał mi się od razu. Pierwszy raz go na oczy widziałam. Również cały czas widziałam, że mam na sobie piękną delikatną kremową sukienkę. I nagle zaczęłam przed nim uciekać, wbiegłam na małą uliczkę, mijałam cmentarz, a on biegł za mną mówiąc „dajmy sobie szansę”. Przez moment ucieczki często patrzyłam na suknie, , która falowała na wietrze. Wtedy zatrzymałam się, on stanął naprzeciwko mnie i powiedziałam mu, że jest niestały w uczuciach, po czym zaczęłam dalej biec. Dobiegłam do mojej starej szkoły, chciałam przejść przez ogrodzenie - siatkę w której była dziura. Usłyszałam jakieś odgłosy i rozmowy, przestraszona obróciłam się i wpadłam na Dawida. Widziałam przez krótką chwilę jego twarz, po tym sen się urwał. Z góry dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kawika Napisano 8 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Bardzo proszę o pomoc, nie będę miała spokojnego życia dopóki nie znajdę odpowiedzi na jej sen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.