rozmowa ze smiercia we snie, blagam o pomoc

witam..

jezeli ktokolwiek moze mi powiedziec co to oznacza.. bardzo prosze.. bo jak wynika z mojego snu, zostalo mi nie wiele....

mialam sen w tamtym roku dokladnie z 30 na 31 grudnia 2010, dokladnie w nocy. musze powiedziec, ze ostatnie dni martwilam sie o mojego tate, bo jest chory, i nie chce aby zmarl..... ;(

takze do tematu.. mialam sen ze rozmawialam ze smiercia.. byla ubrana w jakis ciemny material, nie widzialam twarzy, bylo ciemno.. powiedziala ze przyszla po mojego tate, powiedzialam zeby spier... bo nie pozwole na to! ze jest duzo innych ludzi niech kogos innego zabierze. a ona ze nie moze; wtedy ona powiedziala, ze ok, ale przyjdzie za rok i kogos wybierze.. pomiedzy moich rodzicow, ja, moj maz, moja corka, i 2 siostry.

w moim snie za chwile wraca (jakby rok minal). i mowi ze rok znowu minal z 30 na 31 grudnia 2011, i przyszla po 1 osobe, powiedziala, ze to bede JA!! ja powiedzialamm ze absolutnie, nie zgadzam sie!! nigdzie nie ide, mam meza, jestem bardzo mloda, corke!! nigdzie nie ide, a ona ze taka byla umowa.. i niestety zmarlam we snie!!! JESTEM PRZERAZONA!! placze znowu jak na poczatku roku.. boje sie, czy to cos oznacza? czy ja naprawde umre??

potem mialam wiele snow.. ze bylam w polsce, wiem ze umre, zegnam sie z rodzicami, bez łez, klade sie do lozka i we snie odchodze...

nastepny, jestem w domu (wszystko dzieje sie 30 grudnia) wiem ze umre, boje sie strasznie, probuje nie zasnac w nocy.. dalam rade nie spac, ale potem popoludniu, wyczerpana zasypiam, myslac ze skoro przespalam noc, nie umre.. niestety umieram popoludniowa drzemka ....

blagam, czy ktos moze mi pomoc..?

wiem ze moze to wydawac sie smieszne.. ale to bylo tak bardzo prawdziwe, to tak bardzo wygladalo wiarygodne.. ;( nie chce umierac.. czy takie sny cos oznaczaja? cos innego niz moja smierc..?? ;(((((((

nie wiem czy zdolam zasnac w ta noc.... nie wiem jak to bedzie... ;((((