Skocz do zawartości

Czy wam też śnili się święci???


Afuredasu

Rekomendowane odpowiedzi

Więc szybko powiem. Z tydzień przed moją pierwszą komunią przyśnił mi się Jezus. Był taki jak na obrazie świętej Faustyny. To było takie realne; szedł prosto w moją stronę i patrzył się na mnie. Bałam się tego, więc się zatrzymał a ja się obudziłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny sen jaki miałam z Jezusem mniej więcej to sen,że idę placykiem wokół mężczyźni popebierani są za kobiety, eleganckie sukienki długie włosy, makijaż, większość z nich była w sukni ślubnej. Mówili coś o równości, sprawiedliwości. Ktoś mnie się pyta o kreację jednego z chłopaków (przebrany za kobietę) powiedziałam,że wygląda jak emo - obraził się.

Idę dalej, mijam tą dziwną manifę. Wchodzę do kościoła jest msza (nie pamiętam kiedy ostatnio w nm byłam) Kapłan ma rozszerzone ręce patrzy na mnie, ja klękam i rzucaja mi się w oczy trzy obrazy. Na wprost mnie (byłam przy wyjściu, przy najbliższych ławkach wyjściowych) wisi boraz Jezusa, po lewej jakiegoś faceta siwego z aureolą,a po prawej facet w brązowych włosach z brodą. Patrzę na to wszystko i wpada mi myśl do głowy,że to nie jest moje miejsce i wychodzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Afuredasu,

 

To było takie realne; szedł prosto w moją stronę i patrzył się na mnie. Bałam się tego, więc się zatrzymał ...

 

Dzieci są bardzo wrażliwe i nie mają oporów, które tworzą się w wieku dorosłym na skutek wszczepienia różnego rodzaju lęków i blokujących światopoglądów.

 

Twoja wizja była z pewnością spowodowana zbliżającą się uroczystością i mogła być rzeczywistym kontaktem z Jezusem.

Spotkałam się już z relacjami osób powołanych, które doświadczyły podobnych przeżyć.

 

Bądź blisko Boga i bądź otwarta na jego wolę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mi się kiedyś śniła Maryja... miałam chyba 10 lat. Była ogromna, wielkości dwupiętrowego domu, a siedziała dwa podwórka dalej ( rosną tam małe brzozy ) . Płakała i prosiła mnie... o wyjęcie kleszcza -.- .

a ja powiedziałam ( trochę zniesmaczona), że dobrze, tylko coś przyniosę ( i poleciałam po papier, bo kiedyś tak wyciągałam go mojej suczce). Jak wróciłam, to ona powiedziała, że już nie trzeba ( była chyba rozczarowana, albo i smutna) i "odleciała do nieba". heh ;D do tej pory nie mam pojęcia o co w tym śnie chodziło ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...