Skocz do zawartości

były mężczyzna, spotkanie...


kasiekvoo

Rekomendowane odpowiedzi

Ufff...

Zazwyczaj nic mi się nie sni... - przynajmniej ja nie pamiętam snu.

A ostatnio śnią mi się wyraziste obrazy...

Dziś w nocy sniło mi się, że umówiłam się z koleżanką (z ławki) na piwo w barze. Do baru nie dotarłysmy, bho postanowiłysmy zrobić sobie rajd po sklepach... Nie wiem dlaczego, ale w oczy rzuciło mi sie, że obie chodzimy w butach na wysoookich szpilkach...

Odwiedziłyśmy kwiaciarnie, a później sklep z ubranbiami. W sklepie było mroczno, ledwo widziałysmy kolory ubrań i fasony. Ale zapamiętałam, że było tam mnóstwo żółtych sukienek i czerwonych i niebieskich (ohydnych) spodni na gumkę. Postanowiłam zadzwonić do mojego byłego chłopaka. On początkowo się wymigiwał. Ale nagle zobaczyłam go w drzwiach sklepowych, więc wybiegłam ze sklepu. Długo rozmawialiśmy, chodziliśmy wpół objęci, żartowaliśmy. Postanowiłam odprowadzić go do domu, szliśmy okręzną drogą. Nagle nie wiem dlaczego leżeliśmy obok małej sadzawki z czystą wodą. Koleżanka chodziła za nami, ale teraz stała na drodze, za ogrodzeniem z grubych drewnianych bali. Przybiegła moja nauczycielka (koleżanka mojego byłego) z talerzem kiełbasek (bo u Łukasza - byłego- jest właśnie rozpalony grill). Zaczerpnęła szklanką wodę z sadzawki i wróciła dalej.

Ja przerzuciłam Łukasza przez plecy i zaniosłam do domu. Dom był pełen ludzi, w każdym kącie ktoś siedział. Spytałam się gdzie mam go położyć, ale nikt mnie nie zrozumiał, bo usta miałam wypchane bułką. Usłyszałam tylko "Co ona tutaj robi". Zaniosłam Łukasza do pokoju i wyszłam przez okno. Tam bawiły się małe dzieci. Spytałm gdzie jest najmłodszy brat Łukasza (miał ostatnio wypadek). A one odpowiedziały, że o tym się tu nie rozmawia. Weszłam przez okno i wyszłam tą samą drogą, którę początkowo weszłam do domu. Wszyscy mieszkańcy [patrzyli się na mnie wilkiem. I długo wodzili za mną wzrokiem, gdy odchodziłam drogą bez celu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staw - czyli to co było złe już minęło - widzisz światełko w tunelu.

To chciałaś usłyszeć?

Na kim Ci zależy.

może rodzina broni Łukasza przed Tobą. Nie jesteś mile widziana...[glow=darkred:742874c980][/glow:742874c980]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...