ROMANS Z INSTRUKTOREM?Proszę o pomoc:).

Zanim napiszę o śnie,aby mozna było go lepiej zrozumieć napiszę kilka słów.Skończyłam kurs prawa jazdy i śnił mi się wykladowca.Między nami jest oficjalna relacja,nie spotykamy się.A teraz sen.Szłam właśnie na jazdy do biura właśnie do tego wykładowcy.Na ulicy przede mną przejechał tramwaj niebieski.Zaraz potem weszłam do tego biura,ktore jak to w snach bywa znajdowało sie zupełnie gdzie indziej niz w rzeczywistości.Zerkłam z dala,był ktoś nieznany w niebieskiej bluzce.Weszłam do środka a tam był mój wykladowca i jego żona{wygladali tak jak w realu zupełnie}.On puścił do mnie oko jakos tak tajemniczo i powiedział, ze muszę chwile poczekac na jazdy do 13:45 i miałam jeżdzic własnie z nim.Jego zona kreciła sie tam po tym ciasnym biurze i zobaczyłam,ze na podłodze lezy moja czekoladka.Jakas kobieta ukradła mi ją i innej pani coś i uciekła.Miała czarne włosy.Goniłam ją przez chwilę,ale zrezygnowałam i we snie bawiła mnie ta sytuacja,ze ktoś ukradł mi cukierka.I na tym koniec mojego snu.Mam nadzieję,ze dość jasno to opisałam.A jeszcze bardziej proszę o pomoc,bo zupełnie nie wiem co ten sen ma oznaczać.

Witaj ten sen może oznaczać to,że zainteresował w jakiś sposób swojego wykładowce i może ma on ochotę na flirt i możliwe,że ty także.. Ten ukradziony cukierek może znaczyć to,że to nie będzie nic poważnego,tylko taka odskocznia,coś nowego,rozerwanie się. I w tej sytuacji mogą brać udział też osoby trzecie,które też mogą w tym uczestniczyć.

Ale oczywiście podchodź do tego z dystansem.

To, ze mu się podobam zauwazyłam już dawno.Bardzo dziękuję za interesującą odpowiedź.Czas pokaże...Kłaniam się.