mario89 Napisano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2011 Mój wczorajszy sen miał miejsce nad jakimś jeziorem,było ciepło,ludzie dookoła kąpali się skakali do wody,jakiś koleś stał na wodzie co chwile na nią upadając ale nie zanurzając się w niej ani na centymetr, i tak pare razy z rzędu,co bardzo mnie śmieszyło bo leżałem obok na molo z jakąś kobietą i adorowałem ją ,całowaliśmy się, odczuwałem podniecenie ,czułem się z nią blisko. Nagle w dalszej części snu znalazłem się z tą samą kobietą na małej łódeczce, było już dosyć ciemno , nagle dookoła nas zaczęły pływać rekiny. Było ich całe stado, ale żaden nie atakował nas, ale były bardzo blisko. Nie mieliśmy wioseł więc próbowaliśmy rękoma odpływać w kierunku przeciwnym, nagle znalazłem się na brzegu, cały i zdrowy , po ogarnięciu przeszedłem brzeg w poszukiwaniu tej kobiety, znalazłem ją jej też nic się nie stało, spytałem się jej jak się uratowała i co się stało, odpowiedziała że nie wie po czym się przebudziłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka11 Napisano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2011 Witaj ten sen może mówić,o tym,że po za sobą i tą kobietą nie dostrzegasz innych. Nie widzisz znaków z zewnątrz i często popadasz w kłopoty,ale znajdujesz wyjście z sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.