dziwny sen

moja przyjaciółka w dzień śmierci swojego wujka miała dziwny sen piszę bo interesuje mnie jego interpretacja zaraz wyjaśnię dlaczego:

śniłam jej się ja na jakimś owadzie było to krótko po oblaniu przeze mnie egzaminu na prawko i w tym śnie właśnie też zdawałam egzamin na tym owadzie z rodziny bąkowatych ale niestety oblałam, bo to stworzenie pobiegło za białymi motylami w czarne kropki.

Dodam iż, gdy przyjaciółka odwiedziła ciocie po pogrzebie na stole leżały serwetki w białe motyle z czarnymi kropkami tak jak z jej snu.

BARDZO PROSZĘ O INTERPRETACJĘ TEGO SNU GDYŻ BARDZO MNIE ON NURTUJE I INTRYGUJE. Z GÓRY DZIĘKUJĘ.

Czyżby wujek też miał mieć też niezdany egzamin, tyle ze tym razem z jakis przedmiotów 'duchowych' ? Bo takie własnie mam skojarzenie , gdy czytam Twój post.

Zamiast skupić sie na 'zaliczaniu' lekcji duchowych, które planowal sobie na Ziemi jeszcze przed urodzeniem, wujek pewnie czasami ( jak kazdy z nas ) 'biegał ' za czymś 'ulotnym',' nietrwałym '.........

Po takim snie nie 'zawadzi ' poprosic Boga o pomoc dla duszy wujka, a i czasami dobrze by bylo zapalić świeczkę , i ' wesprzeć' go przy tym jakims dobrym wspomnieniem, które zawierałoby w sobie miłośc lub wdzięcznośc dla niego ...to dodaloby mu sił , tak mu potrzebnych w najblizszych chwilach ...