prosze o interpretacje

mialam sen w ktorym mieszkam u tesciowej z dzieckiem,moj maz przebywa za granica. przyjezdza i nic nie wskazuje na to ,ze ma kogos nagle widze jak rozmawia z matka ,potem matka kaze mi sie wynosic z jej mieszkania ja placzac pytam jej dlaczego ?ona z nerwami mi mowi,ze jej syn ma inna a ja z dzieckiem mam sie wynosic.wtedy pytam meza ,on nic nie mowi ale ja czuje ,ze to prawda ,jestem rozzalona ,placze ,pakuje sie ,cos tam mowie i juz jestem opanowana zabieran lampke mowiac,ze to corki. nie moge opisac prawdziwej rozpaczy jaka czulam,.bardzo prosze o interpretacje mego snu.

Czy nie jest tak, ze podświadomie obawiasz się takiej sytuacji? Sytuacji, że Twój mąz może kogoś mieć? Być może to tylko Twoje lęki znalazły swoje ujście we snie. Jesteś zmęczona życiem oddzielnym, martwisz się i cała ta sytuacja może powodować takie sny. Potrzeba wyciszenia i szczerej rozmowy z mężem. Powiedz mu o swoich uczuciach, o tym jak bardzo go Tobie brakuje, że tęsknisz... Pozdrawiam cieplutko i uszy do góry

wiesz kochana masz racje,to sa moje leki i tego sie boje.chociaz nie powinnam.ale jestem juz po przejsciach z pierwszym mezem ,byc moze dlatrgo mam te leki. dziekuje ci slicznie.pozdrawiam cieplutko o zycze szczesliwego nowego roku .