czy ten sen może się sprawdzić???????????

a więc tak często miałam sny że miałam wypadek na zaj. dod. [sztuki walk] i puf sprawdziło się że na nich złamałam rękę i teraz czasami mam nawet dzisiaj że mnie na nich zabijają czy to też może się sprawdzić? no raz otarłam się o śmierć bo straciłam przytomność od duszenia na szczęście kolega który mnie dusił zauważył to i wypuścił jakby jeszcze trzymał to by mnie zabił więc czy to może się sprawdzić?

Nasza przyszłość jest zawsze wynikiem naszych własnych decyzji , czyli mamy w kazdej chwili wpływ na nasz los.

Na planie przyczynowym wyglada to tak, ze przed kazdym z nas jest wiele dróg , wiele mozliwych wariantów , a najbardziej prawdopodobny jest ten, który na dzień dzisiejszy jest najbardziej wyrazny, 'ostry ', najjasniejszy. Jednak inne warianty nadal istnieja, a jeszcze inne nawet nie powstaly . Kazda nasza decyzja zmienia ten układ wariantów, ich prawdopodobieństwo 'spełnienia sie'/urzeczywistnienia sie .

Nasze sny często zawierają podpowiedzi, inspiracje, a nawet ostrzeżenia, oparte na tym rachunku prawdopodobieństwa .

Niezaleznie jednak od ich tresci CAŁY CZAS NADAL MAMY WPŁYW NA NASZE ZYCIE , bo caly czas mamy wolną wolę 'tu i teraz'.

Nie istnieje coś takiego jak 'slepy los' czy 'ślepe przeznaczenie' .

Twój sen potraktowalabym jako ostrzezenie, ze to, co robisz, nie jest calkiem bezpieczne. Zlamanie reki czy utrata przytomnosci jest tego namacalnym dowodem. Mysle, ze na Twoim miejscu zastanowiłabym sie, czy wybór takiego rodzaju sporu jest na pewno optymalny dla mnie ? Czy nie spełniałabys się w innym ?

A moze coś trzeba by było zmienic w rodzaju prowadzenia walk, albo nalezałoby staranniej wybierac sparringpartnerów, aby niebezpieczne sytuacje nie powtorzyły sie ?

( sama kiedys porzuciłam 'powazne' trenowanie judo , gdy okazalo sie, ze jednak jest to niebezpieczny rodzaj sportu i tylu moich kolegow jest kalekami )

pozdrawiam