Prośba o interpretację snu

Witam, proszę o interpretację.

Sniło mi się, że ze znajomymi byłem na polu z kopcami, z których wyrastały krzewy i kwiaty, nagle nie wiem skąd wybiegł wielki brunatny agresywny niedźwiedź i mnie gonił, ja uciekałem między tymi kopcami, nagle odwróciłem się do niego przodem a on stanął na tylnich łapach otworzył pysk i chciał mnie zaatakować, ale byłem szybszy i go ukłułem; on wtedy zaczął maleć i zrobił się takim małym niedźwiadkiem ale nadal agresywnym, więc uciekałem przed nim nadal ale już tak się nie bałem.

Witaj ten sen może mówić,ale nie musi o tym,że w twoim życiu pojawiają się osoby,lub problemy,których się boisz,lub ich unikasz,dokuczają ci lub coś. I ty tak uciekasz przed tym,przed codziennością i w końcu przychodzi taki moment,że cię dogonią i widzisz,że to w cale nie nie jest takie straszne jak ci się wydawało,nie przewyższa cię,nie jest w stanie cię skrzywdzić,ale i tak wolisz to ominąć. Może przez lenistwo,lub tchórzostwo?

Dzięki sikorka 11 coś w tym jest, bo mam przejść na inne stanowisko ale obawiam się, że obowiązki jakie tam są przerosną mnie i faktycznie bardzo poważnie myślę o tym, czy przyjąć propozycję.

Pozdrawiam

Jeśli to jest coś co cię interesuje i lubisz to uwierz w siebie bardziej i się nie bój. W razie czego,gdy cię będzie przerastać zmienisz stanowisko i będzie dobrze

W razie czego,gdy cię będzie przerastać zmienisz stanowisko i będzie dobrze