Interpretacja snu

Witam,

bardzo prosze o interpretacje snu, co on oznacza..

Snilo mi sie ze poszlam do domu faceta z ktorym "sie spotykam", chcialam zobaczyc jak mieszka,zobaczyc jak mieszka. Udawalam przed jego zona ze jestem akwizytorka, siedzialysmy na kanapie, ja zadzwonilam przy niej do fryzjera i umowilam sie na wizyte przedstawiajac sie prawdzoiwym nazwiskiem. Obejrzalam mieszkanie, i okazalo sie ze jest inne niz mi on opowiadal (gorsze), i nagle przez okna zobaczylam ze on wraca do domu, widzialam jego samochod (taki jak ma w rzeczywistosci), no i ja sie ubralam i wyszlam tylnym wyjsciem, ucieklam zeby mnie nie widzial. Potem balam sie ze jego zona mu powie ze byla jakas Pani akwizytorka, i ze jak powie mu moje nazwisko to on sie zdenerwuje....skonczylo na tym ze bieglam do autobusu...

Co to znaczy...? Na pewno jest to zwiazane z naszym "nielegalnym" zwiazkiem, ale jak to interpretowac....?

Witaj wg mnie ten sen świadczy o tym, że Wasz 'związek' jest stanem chwilowym/przejściowym. Pomimo tego,ze nie czuje sie on w swoim małżeństwie spełniony, nie odejdzie od zony.Ich związek przetrwa trudniejsze chwile jakie napotkali i wyjdą zwycięsko. Tobie radze dla Twojego własnego dobra, co tez mówi jasno twój sen, byś po prostu odpuściła sobie tego faceta. Nie zbuduje sie swojego szczęścia na nieszczęściu innej osoby... Przemysl to sobie bys w zyciu realnym mogła podążać z normalnie podniesiona głową...