ChocoBear Napisano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Właśnie się obudziłam. Od kilku dni nie pamiętałam nic co mi się śniło, a tu nagle takie coś. Sen był krótki, ale za to dosyć dziwny =p Ciemny, chyba szpitalny ale "domowo(?)" wyglądający pokój, pełen łóżek wypełnionych chorymi. W między czasie miałam jakieś inne sny chyba, ale ten jeden trwał i trwał. Pamiętam, że chodziłam po tym pokoju, obserwując chorych ludzi. Chyba była to jakaś epidemia? Ludzie, stosunkowo młodzi umierali na moich oczach przez problem z uszami, jakiś tam, nie jestem w stanie wytłumaczyć. Na paru łóżkach, obok ciał wywieszone były już tabliczki z napisami typu "Zmarły (data)", "Zgon" itp. Ludzi było jeszcze dużo, podchodziłam do nich, a oni w niedługim czasie umierali. Niektórzy po prostu przestawali się ruszać, drudzy umierali w bólach. Przerażona "przeniosłam" się do pokoju mojego ojca i wydaje mi się, prosiłam go o sprawdzanie, którzy ludzie już umarli, bo ja sama nie chciałam tego robić. Nie mam pojęcia co to moze znaczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.